Reklama
Reklama

Julia Kamińska wspomniała o społecznym problemie. To dotyka każdego z Polaków

Znana aktorka Julia Kamińska zwróciła uwagę na nieprawidłowe pozbywanie się elektrośmieci przez Polaków. W najnowszej rozmowie podkreśliła, że mimo rosnącej świadomości ekologicznej, wiele osób nadal nie wie, jak postępować ze zużytym sprzętem elektronicznym. "To duży problem" - wyznała.

Julia Kamińska podjęła się wyzwania. "Bardzo mi się ta inicjatywa podoba"

Nie od dziś wiadomo, że branżowe eventy skłaniają celebrytów to zakładania coraz to nowszych i wyszukanych kreacji. Choć dla nich to okazja do podkreślenia gustu, to nadmierne zakupy nie idą w parze z ekologią. Przykładem osoby, która zerwała z konsumpcjonizmem, okazała się Julia Kamińska. W jednym z wywiadów, aktorka podkreśliła, że podjęła się wyzwania "no-buy", który polega na świadomej rezygnacji z zakupów. Oprócz tego, angażuje się także w sprzedaż nienoszonych ubrań za pośrednictwem platform internetowych, czerpiąc satysfakcję z pozbywania się zbędnych przedmiotów. 

Reklama

"Założyłam sobie, że nie będę kupować ubrań, bo zdecydowanie mam ich wystarczającą ilość. Z sukcesem sprzedaję też swoje ubrania na popularnej platformie albo oddaję koleżankom i bardzo lubię to uczucie, że pozbywam się niepotrzebnych rzeczy i dzięki temu mam w domu więcej przestrzeni. Mam malutkie mieszkanie i odczuwałam to, że lubiłam gromadzić rzeczy, natomiast przeczytałam sobie trochę informacji o trendzie #nobuy i bardzo mi się ta inicjatywa podoba. Wykorzystujmy to, co mamy" - mówiła agencji "Newseria Lifestyle". 

Nieoczekiwanie Kamińska wspomniała o elektrośmieciach. "To duży problem"

W dalszej części rozmowy, aktorka płynnie przeszła do kwestii, która dotyka każdego gospodarstwa domowego - problemu elektrośmieci. Z naciskiem zaznaczyła, że tego typu odpady powinny być gromadzone w wyznaczonych do tego celu miejscach. Sama sprzeciwia się ich beztroskiemu wyrzucaniu do zwykłych pojemników na śmieci.  

"Elektrośmieci to duży problem, dlatego bardzo się cieszę, że mogę dołożyć swoją małą cegiełkę do szerzenia świadomości, że one wymagają specjalnego podejścia i nie można ich tak po prostu wyrzucać, tylko należy składować w odpowiednich, przeznaczonych do tego miejscach" - wyznała. 

Kontynuując wątek, celebrytka podkreśliła, że również w jej własnej piwnicy znajduje się niesprawna pralka, która wymaga utylizacji. Zauważyła przy tym, że choć temat elektroodpadów jest obecny w dyskursie publicznym, to praktyczna wiedza na temat tego, gdzie i jak prawidłowo się ich pozbyć, nie jest tak oczywista. Sama początkowo nie miała pełnej jasności co do konkretnych punktów zbiórki. 

"Mam w piwnicy pralkę, która nie działa, i powoli zbieram się do tego, żeby sprawdzić, jakie są opcje. I to nie jest taka łatwa sprawa, bo z jednej strony niby się o tym mówi, a z drugiej strony ja tak do końca nie wiedziałam, gdzie powinnam ją dostarczyć. Ale wiem, że są specjalne firmy, które się tym zajmują, i całe szczęście mamy do dyspozycji Internet i tam można znaleźć potrzebne informacje, sprawdzić, gdzie oddać" - podsumowała. 

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Potwierdziły się doniesienia ws. Julii Kamińskiej. Tak jest już od dawna

To nie były plotki o Julii Kamińskiej. Potwierdziła doniesienia o życiowych zmianach

Ujawniono powody odwołania koncertu Julii Kamińskiej. Artystka odpowiada. "To był błąd"

 

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Julia Kamińska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy