Ewa Minge skrytykowała strój pierwszej damy USA. "To jest niedopuszczalne"
Melania Trump wywołała sporo kontrowersji strojami, jakie zaprezentowała podczas wizyty w Wielkiej Brytanii. Jedne stylizacje były chwalone, inne uznano za nietakt. Polska projektantka, Ewa Minge, tak oceniła perwszą damę USA.
W czwartek 18 września zakończyła się wizyta Donalda i Melanii Trump w Wielkiej Brytanii. Ich spotkanie z brytyjską rodziną królewską było pieczołowicie planowane już od jakiegoś czasu. Nawet kolorystyka strojów miała być konsultowana, jak przekonywał w brytyjskiej prasie kamerdyner króla Karola III Grant Harrold.
"Najważniejsze jest to, by kobiety z rodziny królewskiej nie chciały założyć czegoś, co kłóciłoby się z kreacją Melanii. Biura Kate i królowej skontaktowały się z biurem Melanii, aby dowiedzieć się, jaki kolor stroju planuje założyć" - przekazał kamerdyner.
Podczas powitania w Windsorze Melania Trump miała na sobie garniturową garsonkę od Christiana Diora oraz śliwkowy kapelusz z szerokim rondem od Erica Javitsa. Ta stylizacja pierwszej damy została wysoko oceniona przez ekspertów i chwalona, jako ukłon dla europejskiej mody. Chociaż kapelusz, zasłaniający twarz pierwszej damy USA, internauci obśmiali w mediach.
Tego samego dnia wieczorem Melania Trump wraz z mężem zostali zaproszeni na bankiet do Windsoru. Tym razem pierwsza dama USA wystąpiła w kanarkowożółtej sukience z odkrytymi ramionami projektu Caroliny Herrery. Tę kreację uznano w zagranicznych mediach za zbyt swobodną.
Rodzima projektantka mody Ewa Minge, która ubierała naszą pierwszą damę Jolantę Kwaśniewską również nie pochwaliła wyboru Melanii Trump.
"Strój Melanii absolutnie wykracza poza przyjętą etykietę, jaka dotyczy wizyty u pary królewskiej. Zasady są jasne. Strój powinien być skromny, z niewielkim dekoltem i zakrytymi ramionami. To są twarde zasady" - mówiła Ewa Minge w wywiadzie dla Super Expressu.
"Melania nie po raz pierwszy pokazała, że wykracza poza etykietę. Wyeksponowanie biustu w takiej formie nie jest dopuszczalne w tej sytuacji. Sukienki bez rękawów są uznawane za niewłaściwe, a co dopiero takie zestawienie, gdzie praktycznie mamy odkrytą całą górną część ciała" - wytykała Minge minusy stroju bankietowego Melanii Trump.
Ewa Minge zauważyła również, że projekt Caroliny Herrery nie tylko nie pasował do okoliczności. Zdaniem projektantki zupełnie nie podkreślał atutów pierwszej damy USA.
"Kolor mało twarzowy, przecięcie w talii i pas także niezbyt przemyślane. Wszystko to razem spowodowało, że sylwetka tej pięknej kobiety wydaje się ciężka, zwalista i niestety jest absolutnie poza protokołem dyplomatycznym".
Nie do końca Ewa Minge ma rację, co do łamania protokou. Według zasad dress code kobiety na oficjalnych bankietach powinny nosić długie suknie, jednak nie ma jasnych przepisów dotyczących odsłaniania ramion. I choć nie jest to praktykowane, to nie jest niedopuszczalne.
Zobacz też:
Księżna Kate znów zmieniła kolor włosów. Już nie jest blondynką
Królewski kamerdyner dokładnie opisał Windsorów. Są inni niż ludzie myślą