Ostatnie wyznanie prowadzącego "Dzień Dobry TVN" zaskoczyło wszystkich. Nikt nie spodziewał się, że wiecznie uśmiechnięty Filip Chajzer zmaga się z poważną depresją.
Nic dziwnego, że jego ojciec odczuwał bezsilność parząc, jak syn toczy tę trudną walkę. Dziennikarz stale jest u boku syna, żeby wspierać go podczas dochodzenia do siebie.
Filip Chajzer może liczyć na ojca
Widok syna zmagającego się z wewnętrznymi problemami był dla dziennikarza na pewno bardzo przytłaczający. Filip ukrywał swoje problemy i tylko najbliżsi wiedzieli o złym stanie psychicznym prezentera.

Zygmunt Chajzer bardzo martwił się o syna i miał nadzieję, że pomimo negatywnych komentarzy ze strony internautów syn zrozumie, że ma dla kogo żyć. W końcu młody Chajzer w przypływie odwagi postanowił wyznać, co go od dawna dręczy.
O tym jak trudną drogę przeszedł Filip najlepiej wie jego tata. Dziennikarz nie ukrywa dumy z syna, podkreślił, że prezenter tylko wygląda na silnego.
On jest bardzo wrażliwy. Hejt internetowy, jaki go dotykał, złamałby każdego człowieka. Przecież ludzie życzyli mu śmierci
Dziennikarz wyznał również, że Filip zawsze może liczyć na jego pomoc. Zygmunt jest zawsze w gotowości, by porozmawiać z synem.
On wie, że jestem przy nim. Może przyjść z każdym problemem. Zawsze go wysłucham i mu pomogę
Zygmunt Chajzer żyje dzięki Filipowi
Nic dziwnego, że dziennikarz tak bardzo chce pomóc swojej pociesze. Nie chodzi tu tylko o relacje ojciec-syn, ale także o wdzięczność. To dzięki Filipowi, Chajzer senior może dzisiaj cieszyć się życiem.
Za namową prowadzącego "Dzień Dobry TVN" na początku roku udał się na badania, podczas których wykryto u niego chorobę nowotworową. Dzięki wykryciu nowotworu we wczesnym stadium oraz błyskawicznej operacji, dziennikarz jest już dzisiaj całkowicie zdrowy.
Teraz chce się odwdzięczyć synowi i pomóc mu odzyskać pozytywne spojrzenie na świat.
Mam nadzieję, że to, co najgorsze za mną. Że już nie wróci. Z tej smutnej historii wychodzę mądrzejszy i mocniejszy. Życzę tego wszystkim "dotkniętym"

***








