Reklama
Reklama

Zwycięzca "Must Be the Music" dziś jest księdzem. Zdobył się na szczere wyznanie

Maciej Czaczyk miał zaledwie 17 lat, gdy zachwycił publiczność oraz jurorów wygrywając 2. edycję talent show "Must Be the Music". Wtedy wydawało się, że przed nim wielka kariera muzyczna, jednak jego życie potoczyło się zupełnie inaczej i Maciej został... księdzem. Po latach daje o sobie znać w szczerej rozmowie.

12 lat temu Maciej Czaczyk wygrał 2. edycję popularnego talent show Polsatu "Must Be the Music". 17-letni wówczas muzyk oczarował publiczność i jurorów. Zachwycała się nim nawet uchodząca za bardzo surową jurorkę Kora.

"Śpiewałeś świetnie. Po prostu fantastycznie. Pokazałeś tu naprawdę swoją wielką, wielką osobowość - i w śpiewie, i w graniu. Fantastycznie" - oceniała Kora.

Po zwycięstwie w programie Polsatu kariera Maćka ruszyła z kopyta. Nagrał debiutancką płytę, ruszył w trasę koncertową i nagle słuch po nim zaginął. Jak się później okazało Czaczyk po maturze wstąpił do seminarium duchownego i został księdzem. Święcenia kapłańskie otrzymał 29 czerwca 2019 roku. Początkowo pełnił posługę w parafii p.w. św. Jana Chrzciciela w Myśliborzu, a trzy lata później przeniesiono go do parafii św. Jana Chrzciciela w Szczecinie.

Reklama

"Obecny świat jest demoniczny, jest duża szansa zaprowadzić jak największą rzeszę ludzi do nieba. Szatan boi się księży, a nie celebrytów. Rezygnuję z życia publicznego dla pokory i oddania się Bogu - oznajmił swoim fanom gdy wstępował do seminarium. 

Zwycięzca "Must Be the Music" został księdzem. Oto co wyznał

Po latach Macieja Czaczyka odnalazł portal Shownews. Aktualnie były muzyk spełnia się zarówno jako duchowny, jak i pedagog. Nie tylko uczy w szkole, ale i jeździ z młodzieżą na rekolekcje ewangelizacyjne.

"Nie przesiaduję już tyle godzin przy gitarze, bo nie mam czasu. Zdarzają mi się występy dla młodych. Nie tęsknię za sceną i nie chcę wrócić do poprzedniego życia" - wyznał portalowi. 

Dziś Maciej gra przede wszystkim dla swoich uczniów, ale od czasu do czasu zdarza mu się wystąpić przed większą publicznością.

Zobacz też:

Gwiazda "Klanu" mogła zrobić wielką karierę. Podjęła nieoczekiwaną decyzję

Irena Santor z obawą patrzy w przyszłość. Zdobyła się na szczere wyznanie. Łzy same cisną się do oczu

Maciej Musiał długo trzymał to w tajemnicy. W końcu wszystko wyszło na jaw

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Must be the Music
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy