Reklama
Reklama

Żona Kubackiego wyszła ze szpitala, a teraz taka nowina o dziecku. Wieści z domu nie pozostawiły złudzeń

Marta Kubacka ma za sobą naprawdę trudne chwile. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło i żona Dawida Kubackiego wyszła ze szpitala do domu, gdzie czekały na nią ukochane dzieci i stęskniony mąż. Teraz niespodziewanie Kubacka mocno ożywiła się na Instagramie. Zaskoczyła zdjęciem i informacjami o jednej z pociech...

Informacje o tym, że Marta Kubacka w ciężkim stanie trafiła do szpitala wstrząsnęły Polską. Pierwsze doniesienia nie brzmiały zbyt optymistycznie. Kobieta miała trafić do szpitala w Zabrzu, gdzie lekarze walczyli o jej życie.

W końcu milczenie przerwał dam skoczek, potwierdzając że przechodzi teraz bardzo trudne chwile. 

Na szczęście wszystko dobrze się skończyło i lekarzom udało się uratować Martę. Kobieta wróciła już do domu. Jej mąż postrzega jej wyzdrowienie w kategoriach cudu!

Reklama

"Było bardzo źle. Uważam, że to cud dokonany rękami lekarzy, pielęgniarek i rehabilitantów. Była to walka o życie. Po tygodniu wiedzieliśmy, że uda się je ocalić. (...) Z sytuacji bardzo tragicznej, w ciągu pięciu dni odeszliśmy od "grubego kalibru", jeżeli chodzi o systemy podtrzymujące życie" - wyznał Kubacki "Wydarzeniom" Polsatu.

Marta Kubacka pokazała zaskakujące zdjęcie córki

Niespodziewanie w piątkowe popołudnie Marta Kubacka ożywiła się na Instagramie. Najpierw wrzuciła na stories reklamę sprzętu kuchennego, którego promocję wstrzymano podczas jej pobytu w szpitalu.

Potem jednak zamieściła też urocze zdjęcie, na którym widać jej córkę Maję, która przyszła na świat w styczniu tego roku. Na fotce pojawił się także ich pies Bernie. 

Wielkie poruszenie pod postem Marty Kubackiej

"A on znowu pilnuje potencjalnego zagrożenia" - podpisała fotkę Marta.

Fani zaczęli jednak pisać głównie o niej i powrocie do zdrowia. Wszyscy nie kryli radości, że Kubacka jest już w domu i może zajmować się rodziną. 

"Najważniejsze, że jest i stoi na straży! Teraz tym bardziej drugi Berni by się przydał jako pomoc dodatkowa. A najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło ! Teraz tylko by zdrówka było jak najwięcej", "Dużo zdrowia i proszę już nie straszyć. Psiak przepiękny", "Dobrze widzieć panią w domku, dużo zdrówka", "Dobrze, że pani wróciła", "Jak dobrze widzieć, że wszystko zaczyna wracać do normy", "Super. Ale córeczka urosła", "A ten psi anioł niech was zawsze strzeże", "Wspaniały, rodzinny widok. Proszę już nie chorować" - pisali jej ludzie. 

Marta Kubacka przerwała milczenie. Pokazał ciało po chorobie

W niedzielę 7 maja Kubacka niespodziewanie opublikowała kolejny wpis. Tym razem pokazała blizny, jakie zostały na jej ciele po operacji.

"Blizny, blizny jedne z nielicznych, które mam na swoim ciele. Prawda jest taka, gdyby nie one, mnie na tym świecie już by nie było. Przyczynił się do tego sztab ludzi i ich praca, począwszy od szybkiej reanimacji mnie w domu przez bliskich (bardzo dziękuję), przez cały personel szpitali, w których byłam, a skończywszy na Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu" - napisała Marta.

Żona naszego skoczka  przyznaje, że "zaczyna życie od nowa". Marta podziękowała wszystkim osobom, które pomogły jej w tym trudnym czasie. Zwróciła się też do męża:

"Z całego serca chcę podziękować mojemu kochanemu mężowi, który poświęcił całą końcówkę sezonu, aby być ze mną i wspierać mnie w walce z chorobą, kosztem swojej walki o najlepsze miejsce w PŚ. Pamiętaj kochanie, że jeszcze wiele przed tobą".

My też dołączamy się do tych życzeń dla Marty! 

Zobacz też:

Sąsiedzi Kubackich alarmują. Nie mają dobrych wieści o Marcie

Kubacki pomaga żonie. Była na wpół sparaliżowana! To konsekwencje tragedii!

Marta Kubacka wyszła ze szpitala. Zachwycony Dawid Kubacki wyznaje: "To cud"

Dawid Kubacki o niełatwych świętach wielkanocnych w szpitalu. "Całą rodziną, ale nie jednocześnie"

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Marta Kubacka | Dawid Kubacki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy