Andrzej Rosiewicz przez niemal całe życie był skupiony na rozwijaniu kariery. Nie w głowie mu była stabilizacja życiowa
Andrzej Rosiewicz przyszedł na świat w 1944 roku. Już w 1953 roku dołączył do Zespołu Pieśni i Tańca "Dzieci Warszawy", gdzie spędził 11 lat.
W późniejszych latach artysta łączył zdobywanie zawodu z rozwijaniem swojej pasji. Jednocześnie studiował meliorację w warszawskiej SGGW i kształcił się w szkole muzycznej.
Wokalista zasłynął, dzięki wydaniu otworów takich jak: "Najwięcej witaminy", "Czy czuje pani cha-chę", "Zakochany bałwan", "Zenek blues" oraz "Chłopcy radarowcy".
Największą popularność Rosiewiczowi przyniósł utwór "Czterdzieści lat minęło...", który został wykorzystany w czołówce serialu "Czterdziestolatek".
Andrzej Rosiewicz otwarcie przyznał w mediach, że przez większość swojego życia mieszkał z mamą. Był skupiony na rozwijaniu swojej kariery artystycznej i nie myślał o ślubie. Wszystko zmieniło się, gdy Rosiewicz nagle poznał miłość swojego życia - młodszą o 25 lat Iwonę.
Żona Andrzeja Rosiewicza jest młodsza od niego o 25 lat. To jednak nigdy nie było przeszkodą
Andrzej Rosiewicz poznał Iwonę w trakcie wyborów Miss Rzeszowszczyzny. Piosenkarz miał wtedy 50 lat a wybranka jego serca 25. Trzy lata później, w 1997 roku zakochani pobrali się. Mają syna Jędrzeja oraz bliźniaki - Irenę i Adama.
W tym roku Andrzej Rosiewicz skończy 81 lat, a jego żona 56. Mimo różnicy wieku i biegnących lat para wciąż wiedzie swoje spokojne i szczęśliwe życie.
"Iwonka pochodzi z Krakowa, jest absolwentką ekonomii. Od razu zaproponowałem, że pokażę jej Pałac Kultury, a ona wystąpiła z propozycją obejrzenia Smoka Wawelskiego, i tak się połączyliśmy. Z tego połączenia narodziła się trójka wspaniałych dzieci: 26-letni Jędrzej, który w Polskim Radiu prowadzi wywiady z naukowcami oraz bliźnięta: Irenka i Adam" - opowiadał dla shownews.pl Andrzej Rosiewicz.
Dzieci Andrzeja i Iwony są już dorosłe. Pociechy skończyły studia i spełniają się zawodowo. Żona artysty od lat zajmuje się za to obowiązkami domowymi.
"No jestem o nią zazdrosny, bo ją kocham. Nie ma miłości bez zazdrości" - mówił Rosiewicz.
Widać, że wokalista bardzo kocha swoją żonę i ceni sobie życie z nią.
Zobacz też:
Robert Janowski wprost o swoim udziale w "The Voice Senior". Tak ocenia innych trenerów
Gwiazdor "Młodych wilków" nie chciał zgodzić się na ślub córki. "Długo się do mnie nie odzywał"
