Znów gorąco wokół TVP. Duże zarobki komentatorów wywołały wielkie poruszenie
Jak się okazuje TVP przed zmianą władz oferowała także atrakcyjne możliwości dorobienia. Właśnie na jaw wyszły zarobki komentatorów, którzy chętnie udzielali swoich wypowiedzi do audycji informacyjnych i publicystycznych. Rekordzista zgarnął w ubiegłym roku prawie 300 tys. zł.
Praktycznie każdy dzień przynosi nam nowe sensacje związane z zarobkami w telewizji publicznej. Kilka dni temu na jaw wyszły potężne stawki za jakie pracowali czołowi prezenterzy TVP Info, między innymi: Magdalena Ogórek i Miłosz Kłeczek.
Teraz światło dzienne ujrzały zarobki komentatorów którzy wypowiadali się w audycjach informacyjnych i publicystycznych na antenie TVP.
"W TVP komentujący „publicyści” dostawali kasę za każdą wypowiedź. Część była na umowach ryczałtowych! I tak umowa rekordzisty w ciągu tylko jednego 2023 roku wyniosła aż 300 tysięcy zł. W tym systemie zarabiało kilkanaście osób" - napisał Krzysztof Brejza na portalu X.
Jeden komentarz był wyceniany na 500 zł. Rekordzista, który był na umowie ryczałtowej, otrzymał aż 298 tys. 890 zł w ubiegłym roku.
TVP płaciła za komentarze co najmniej kilkunastu osobom. Wśród nich byli m.in. Jacek Karnowski i jego brat, Michał Karnowski, również dziennikarz, Adrian Stankowski, Jerzy Jachowicz, Piotr Grzybowski, Paweł Piekarczyk, Miłosz Manasterski, Piotr Nisztor, czy Jan Pietrzak.
Te wieści wywołały prawdziwą burzę w komentarzach.
"Patrzcie jaką kasę zgarniali stali komentatorzy w TVP. To jest nie do ogarnięcia, jak oni wszyscy doili państwową kasę. Dla jasności: wielokrotnie występowałem w mediach (swego czasu również publicznych) jako komentator. Nigdy nie wziąłem za to złotówki - stwierdził Mateusz Baczyński z Goniec.pl.
Zobacz też:
Wojciech Mann nagle ostro przemówił o Sierockim: "Nie rozpaczałbym, gdyby zniknął"
TVP idzie na konfrontację z Adamczykiem. Nowy "prezes TVP" miał ich kosztować ponad milion złotych
Zapłakana Rodowicz dłużej nie dała rady. Nagle przekazała takie wieści
