Plotki na temat rzekomej zażyłości między księciem Williamem i Rose Hanbury zadebiutowały na łamach brytyjskiej prasy w 2019 roku. „The Sun” opublikował wtedy artykuł na temat konfliktu, który ponoć poróżnił księżną Kate z jej dawną przyjaciółką. Tabloid sugerował, że chodzi o zazdrość, jednak dużo bardziej prawdopodobna wydawała się hipoteza, jakoby księżna miała żal do Hanbury o konszachty z dziennikarzami.
Towarzyski ostracyzm Rose Hanbury zbiegła się w czasie z publikacją artykułu w magazynie „Tatler”. Autor, powołując się powołując się na tajemniczego informatora, zarzucił księżnej Kate niezdrową relację z jedzeniem, a także posądził ją o straszne opinie, wygłaszane rzekomo na temat Meghan Markle. Wydawało się oczywiste, że księżna Kate właśnie byłą przyjaciółkę posądza o bycie źródłem przecieku.
Plotka o Hanbury i Williama gruchnęła 6 lat temu
Wtedy jednak, na fali dywagacji, media przypomniały sobie, że przed laty Rose Hanbury i książę i księżna Wallii byli sąsiadami w Norfolk. Była modelka była już wówczas żoną starszego od niej o 24 lata Davida Rocksavage'a, 7. markiza Cholmondeley.
Poślubiła go jako 25-latka, w wielkim pośpiechu i widocznej ciąży. 4 miesiące po ślubie na świat przyszły bliźnięta i początkowo to ich geny kwestionowała brytyjska prasa.
Tabloidy z czasem jednak zorientowały się, że książę William i Hanbury ledwo się wtedy znali, więc z czasem pojawiła się plotka, jakoby William był biologicznym ojcem najmłodszej córki Hanbury, urodzonej w marcu 2016 roku.
Książę William i Rose Hanbury przez kilka miesięcy byli sąsiadami
Bliższą znajomość z książęcą parą Rose nawiązała, gdy po ślubie William i Kate wprowadzili się do rezydencji Anmer Hall w Norfolk, sąsiadującej z posiadłością markiza Cholmondeley.
Po tym, gdy podczas wymuszonej chorobą nieobecności księżnej Kate w przestrzeni publicznej, plotki o rzekomym romansie powróciły, Hanbury skorzystała z pomocy prawników, którzy nazwali artykuły prasowe wyssanymi z palca bzdurami. Sama Rose nie wypowiedziała na ten temat ani słowa, za to udzieliła wywiadu magazynowi „The English Home”.
Rose Hanbury sama nie wie, ile ma pokoi
Przedstawia się w nim jako kobieta tak mocno skoncentrowana na mężu i dzieciach, że nawet nie ma czasu policzyć pokoi we własnym mieszkaniu. Jak wyznała:
"Przeprowadziliśmy się do Houghton Hall w 2009 roku, zaraz po narodzinach bliźniaków. Mój mąż odziedziczył posiadłość w 1990 roku, ale nadal mieszkał w Londynie. Postanowiliśmy uczynić Houghton naszym domem, gdy dzieci się urodziły. Używamy parteru, drugiego i trzeciego piętra, gdzie znajdują się sypialnie. Pierwsze piętro zajmują głównie pokoje reprezentacyjne. Nie wiem, ile mamy w sumie pokoi".
Na szczęście dziennikarze wiedzą. W Houghton Hall znajduje się 106 pokoi. Majątek męża Rose Hanbury był w dniu ich ślubu szacowany na 60 mln funtów (ok. 305 mln zł). Obecnie media wspominają już raczej o kwocie 100 mln funtów, czyli w przeliczeniu ponad pół miliarda złotych.
Zobacz też:
William czuje się osamotniony podczas choroby Kate. Czy sytuację wykorzysta domniemana kochanka?
Hanbury nagle przerwała milczenie. Jest komentarz w sprawie romansu z księciem
William nie zapomniał o kochance? Nie milkną pogłoski o romansie sprzed lat








