Reklama
Reklama

Znamy już zagraniczną gwiazdę "Sylwestra marzeń" w TVP. Towarzyszyć im będzie polska wokalistka

Po wielu mniejszych i większych wpadkach - Telewizja Polska wreszcie oficjalnie ogłosiła (kolejną) gwiazdę wielkiego formatu, która ma uświetnić zbliżający się "Sylwester marzeń" w Zakopanem. Okazuje się, że w stolicy polskich Tatr wystąpi zespół The Black Eyed Peas. Niewątpliwie największą niespodzianką jest jednak to, że wraz z nimi na scenę wyjdzie polska wokalistka.

Mel C odwołuje swój występ w Polsce

Przez długi czas wydawało się, że flagowa impreza Telewizji Polskiej, czyli "Sylwester marzeń" w Zakopanem, będzie musiała odbyć się bez udziału zagranicznej gwiazdy. Potem TVP z radością ogłosiło, że udało im się zaangażować byłą członkinię girlsbandu Spice Girl - Mel C (posłuchaj!). Radość stacji jednak nie trwała długo, bowiem wokalistka szybko odwołała koncert.

Informacja o koncercie nie spodobała się jednak polskim fanom wokalistki. Wielbiciele zaczęli wypisywać na jej instagramowym profilu komentarze, które miały nakłonić gwiazdę do rezygnacji z udziału w imprezie. Wszystko przez negatywny stosunek Telewizji Polskiej do mniejszości seksualnych, których była spicetka jest od lat wielką orędowniczką.

Reklama

Ku zdziwieniu wszystkich, Mel C posłuchała internautów i postanowiła odwołać występ podczas "Sylwestra marzeń".

"W związku z informacjami, na które została zwrócona moja uwaga, a które nie zgadzają się z moimi poglądami, dotyczącymi grup społecznych, które popieram, obawiam się, że nie będę mogła wystąpić w Polsce w noc sylwestrową. Mam nadzieję, że niedługo tam wrócę. Życzę wam wspaniałych świąt i wszystkiego, co najlepsze w 2023 roku" - napisała gwiazda w oficjalnym oświadczeniu.

Black Eyed Peas wystąpi podczas imprezy sylwestrowej TVP

Cała afera sprawiła, że Telewizja Polska znalazła się w dość niekorzystnym położeniu. Sprawę komplikował fakt, że była członkini "Spice Girls" odwołała swój występ zaledwie kilka dni przed planowaną imprezą. Wszystko wskazywało na to, że sylwestrowa noc w stolicy polskich Tatr będzie musiała odbyć się bez gwiazdy światowego formatu.

Co prawda na scenie w Zakopanem wystąpi Thomas Anders z zespołu Modern Talking (posłuchaj!), jednak jest on już stałym bywalcem muzycznych eventów organizowanych przez TVP i jego obecność nie jest żadną niespodzianką.

Już wczoraj pojawiły się plotki, według których Mel C miał zastąpić hip-hopowy kolektyw The Black Eyed Peas (posłuchaj!), ale dopiero dzisiaj telewizja publiczna oficjalnie odniosła się do tych doniesień.

Jak poinformowała dziś w programie "Pytanie na śniadanie" prowadząca Anna Lewandowska, główną gwiazdą "Sylwestra marzeń" będzie właśnie zapowiadany wczesniej amerykański zespół, znany z takich przebojów, jak "Let's Get It Started" (sprawdź!), "Where Is The Love", czy "My Humps" (posłuchaj!).

Największą niespodzianką będzie jednak to, że z The Black Eyed Peas wystąpi polska wokalistka - Sara James! Utalentowana piosenkarka miała już okazję zaśpiewać z grupą podczas finału amerykańskiego "Mam talent!" (zobacz!).

Specjalny komunikat pojawił się też na instagramowym profilu TVP. Nawiązując do wcześniejszych wpadek (w tym plotek o tym, że podczas sylwestra wystąpi Dua Lipa), stacja napisała:

"Oj, nie ma lipy. Ani londyńskiej mgły. Główna gwiazda "Sylwestra marzeń" to Black Eyed Peas, amerykańscy królowie hip-hopu".

Czy tym razem wszystko pójdzie po myśli szefów Telewizji Polskiej?

Zobacz też:

Sylwester Marzeń: Mel C nie wystąpi w TVP. Fani zachwyceni, telewizja ma problem

Sylwester Marzeń TVP: Melanie C wyciągnęła od nich 800 tysięcy. Na Woronicza boją się, że ich nie odzyskają 

Zenek Martyniuk na "Sylwestrze marzeń" chciałby śpiewać nowe piosenki Akcentu. Nie pozwala mu reżyser TVP

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: The Black Eyed Peas | Sara James | Sylwester Marzeń TVP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy