Reklama
Reklama

Znajomy Putina nie mógł już dłużej milczeć! Mówi, co siedzi w jego głowie!

Władimir Putin zwrócił na siebie uwagę całego świata, gdy postanowił zaatakować Ukrainę. Od ponad tygodnia trwają za naszą wschodnią granicą krwawe walki. W samej Rosji propaganda kremlowska robi wszystko, aby obywatele Rosji nie poznali prawdy o tym, co dzieje się w Ukrainie. Najbliższe otoczenie Putina jednak doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Okazuje się jednak, że nieoficjalnie nie popierają działań prezydenta. Jeden ze znajomych polityka wyjawił, co się dzieje

Decyzja Putina o ataku na Ukrainę zszokowała cały świat. Docierające do nas nagrania z trwającej tam wojny nie pozostawiają złudzeń, że prezydent Rosji zgotował Ukraińcom piekło na ziemi. 

Sam dyktator skrzętnie się ukrywa przed wszystkimi. Miejsce jego pobytu to najpilniej strzeżona tajemnica. Dochodzi nawet do tak kuriozalnych sytuacji, że montażyści Kremla muszą doklejać go do spotkań z obywatelami. 

Ostatnio w takim sposób "spotykał się" z pracownicami linii lotniczych, które zostały niemal uziemione z powodu sankcji nałożonych przez Zachód. 

Reklama

Nie jest jednak tajemnicą, że nawet osobom z jego najbliższego otoczenia jego decyzja o ataku na Ukrainę nie spotkała się z pełnym poparciem. 

Dobry znajomy Putina wprost o jego zachowaniu. "To paranoja"

Była dziennikarka BBC i ekspertka od Rosji, Farida Rustamowa opublikowała raport o tym, co rosyjska elita myśli o działaniach Władimira Putina. 

"Nikt się nie cieszy. Wielu rozumie, że to pomyłka, ale wykonując swój obowiązek, wymyślają wyjaśnienia, aby jakoś się z tym pogodzić" – zdradził jej jeden z polityków współpracujących z Kremlem. 

"Niektórzy urzędnicy traktują decyzję Putina jako historyczny wybór, na który nie mają wpływu i którego sensu przez jakiś czas nikt nie zrozumie" - dodał polityk.

W raporcie głos zabrał także "dobry znajomy Putina", który nie zostawia na prezydencie suchej nitki, a jego działania nazywa szalonymi. 

"To paranoja, która osiągnęła punkt absurdu" – mówi rozmówca dziennikarki, dodając że rozżalony Putin nie cofnie się przed niczym. 

Według niego Putin ma ogromny żal do Zachodu, że ten nie docenił jego "starań" na początku jego rządów, gdy starał się poprawić relacje z krajami Europy.

"Z jednej strony mamy do czynienia z naprawdę niesprawiedliwym stanem, w którym z roku na rok jesteśmy nieustannie krzywdzeni i ogłaszani wrogami, działo się to na długo przed Ukrainą. Z drugiej strony jest nasza niezdolność do inteligentnego kształtowania i wdrażania naszej polityki, nawet publicznie. Trzecią rzeczą jest degradacja Putina ze względu na zbyt długie sprawowanie władzy" - dodał rozmówca Rustamowej.

Na tę trzecią kwestię zwracał uwagę niedawno Aleksander Kwaśniewski, który w rozmowie z Olejnik wprost przyznał, że po tylu latach rządów Putin po prostu może mieć problemy z psychiką. 

"Gdybym był prezydentem 22 lata, to nie dałbym gwarancji za samego siebie. A przecież Polska to nie Rosja, nie ma broni nuklearnej. Putin jest ofiarą długotrwałej władzy i autoizolacji" - ocenił były prezydent Polski. 

Zobacz też:

Agata Duda chce zatrzymać wojnę publikacją zdjęć? Zaapelowała do Rosjanek

Stylowa Anna Lewandowska podczas pokazu marki Louis Vuitton!

Bielizna zamiast kwiatka. Tak w Dzień Kobiet wesprzesz kobiety z Ukrainy!

Wojna na Ukrainie. Wicepremier Wereszczuk: Moskwa odmawia zabierania ciał rosyjskich żołnierzy

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Władimir Putin
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama