Zillmann i Lesar w końcu odpowiedziały na to pytanie. Jest tak, jak niektórzy przewidywali
Katarzyna Zillmann i Janja Lesar należą do ulubionych par widzów oraz jurorów "Tańca z gwiazdami". Tango z ostatniej niedzieli sprawiło, że panie znalazły się na pierwszym miejscu w punktacji duetów. Czy zastanawiały się już, na co przeznaczyłyby ewentualną wygraną? Oto odpowiedź, która może zaskoczyć.
Materiał zawiera linki partnerów reklamowych
Katarzyna Zillmann i Janja Lesar cieszą się dużą popularnością w "Tańcu z gwiazdami". Pierwszy duet kobiet wzbudza ogromne emocje, a Kasia dała się poznać od innej strony niż zwykle - jako silna, energiczna kobieta o szczególnej charyzmie.
Czy wioślarka zastanawiała się już, na co przeznaczyłaby ewentualną wygraną? Na to pytanie odpowiedziała razem z ekranową partnerką w rozmowie z JastrząbPost.
Katarzyna Zillmann i Janja Lesar nie kryły swojego rozbawienia, ponieważ dotąd się na tym nie skupiały.
"Nie wiem, co zrobimy z wygraną, co? Nie myślałam o tym jeszcze" - Zillmann pytała tancerkę.
"Ja też nie myślę o tym tak daleko. Nie myślę o pieniądzach nigdy. Jeżeli ruszam się... to jest dla mnie pieniądz, rozumiesz? Nie wiem, co będzie, zobaczymy" - odpowiedziała jej Janja.
"Może będzie jakiś fajny cel" - podsumowała Katarzyna.
Między paniami padł pomysł, by zbudować miejsce dla kobiet, gdzie można byłoby... tańczyć. Nie ma jednak co nastawiać się, że wypowiedź była wiążąca. Reakcja Kasi jasno wskazała, że był to pierwszy raz, gdy między gwiazdami pojawił się taki temat.
Kasia Zillmann w rozmowie z Pomponikiem podkreślała, że udział w programie jest dla niej źródłem ogromnych emocji i radości. Cieszy się też, że dzięki Polsatowi udało jej się dotrzeć do szerszego grona odbiorców.
"Byłam w takich emocjach, że ledwo pamiętam, co gadałam. (...) Jestem na mocnym 'kopie', który dała mi widownia, Janja, parkiet (...)" - mówiła w rozmowie z Pomponikiem.
Lesar również nie kryje radości z tego, że po latach powróciła do studia Polsatu.
"Za każdym razem, jak takie coś się wydarza, mówię: 'no nie, no teraz to już na pewno nic nie przebije tego, co było teraz'. No i proszę! Chodzi o to, że tym razem nie prosiłam o nic, żeby się cokolwiek wydarzyło, żebym jeszcze zatańczyła. Nigdy nie marzyłam o jakimś takim powrocie, nawet nie wyobrażałam sobie tego. Ale jestem bardzo wdzięczna i proszę się o mnie nie martwić. Jestem bardzo szczęśliwa" - zwierzała się tancerka.
Iwona Pavlović w ostatnim odcinku wyraziła szczerą nadzieję, że Katarzyna wkrótce zaprezentuje się na scenie w bardziej kobiecym wydaniu. Kto wie, może panie już pracują nad czymś szczególnym? Nie da się ukryć, że ich fani odliczają dni do niedzieli...
Oglądaj "Taniec z gwiazdami" w Polsat Box Go
Czytaj też:
Janja Lesar reaguje na plotki ws. Katarzyny Zillmann. Wyłożyła karty na stół
Iwona Pavlović nie wytrzymała ws. Katarzyny Zillmann. Mówi już to wprost
Materiał zawierał linki partnerów reklamowych