Bursztynowicz ujawnia, co tak naprawdę sądzi o pierwszej kobiecej parze w "TzG". Nie gryzła się w język
Jesienna edycja "Tańca z gwiazdami" już od pierwszego odcinka dostarcza widzom niezapomnianych wrażeń. Duże emocje wywołał występ wioślarki Katarzyny Zillmann i Janji Lesar, które stworzyły pierwszą kobiecą parę w historii programu. Swoim zdaniem na temat tego przełomowego momentu w "TzG" podzieliła się Barbara Bursztynowicz.
Materiał zawiera linki partnerów reklamowych
Za nami dopiero pierwszy odcinek nowej edycji "Tańca z gwiazdami", a już teraz wiadomo, że w jesiennej serii show Telewizji Polsat nie zabraknie emocji, zaskakujących zwrotów akcji i rywalizacji na najwyższym poziomie.
Jubileuszowa odsłona wyścigu po Kryształową Kulę jest pod wieloma względami wyjątkowa. Twórcy z okazji 20-lecia formatu w Polsce i 30. edycji "TzG" w naszym kraju postanowili zwiększyć wygraną o dodatkowe 100 tysięcy złotych.
To jednak nie koniec przełomowych decyzji. Tej jesieni widzowie programu mają okazję podziwiać pierwszą w historii polskiej wersji "Dancing with the Stars" kobiecą parę taneczną, czyli Katarzynę Zillman i Janję Lesar.
Duet swoimi popisami na parkiecie wywołał spore poruszenie - paniom udało się z powodzeniem zaprezentować swoje możliwości, dzięki czemu za swój pierwszy taniec otrzymały aż cztery "dziewiątki".
Wiadomo jednak, że apetyt rośnie w miarę jedzenia i w najbliższym odcinku medalistka będzie chciała pokazać się z jeszcze lepszej strony.
Na temat pierwszej żeńskiej pary w "Tańcu z gwiazdami" wypowiedziała się ostatnio inna uczestniczka - Barbara Bursztynowicz. Była gwiazda "Klanu" została zapytana o to, czy zgadza się z głosami krytyki na temat duetów jednopłciowych w popularnym programie.
Ekranowa Elżbieta Chojnicka nie kryła, że bardzo nie podoba się jej reakcja części komentujących.
"Dlaczego to czasami wzbudza takie emocje negatywne? Nie wolno tego robić. Przecież to jest piękne" - oceniła w rozmowie z magazynem "Viva!".
Aktorka nie ukrywa, że była pod wielkim wrażeniem występu swoich rywalek.
"To nie tylko chodzi o parę dziewczyna z dziewczyną, to też chodzi o nasze emocje, kobiece emocje (...) To jest cudowne. I one tam w tym pokazały piękno miłości dwóch kobiet, dwojga ludzi" - dodała 71-latka.
"Z czym ludzie mają problem?" - zapytała retorycznie.
Jak uczestnicy "TzG" poradzą sobie z kolejnymi choreografiami? Oglądaj "Taniec z gwiazdami" w Polsacie oraz w Polsat Box Go
Zobacz też:
Łamiące słowa Bursztynowicz. Nikt nie wiedział, co przeżywała po "Klanie"
Lanberry w "halo tu polsat". Zdradziła, jak zmienił ją udział w "TzG"
Maja Bohosiewicz pokazała, ile dostaje za udział w "TzG". Rozpętała burzę
Materiał zawierał linki partnerów reklamowych
