Anna Lewandowska dostała zaskakujacy prezent na święta
Anna i Robert Lewandowscy tegoroczne święta spędzili w Polsce w gronie najbliższej rodziny. Trenerka fitness opublikowała serię zdjęć, które udokumentowały wyjątkowe chwile. Na jednym z nich możemy dostrzec dość zaskakujący napis.
Na obszernej relacji Anny Lewandowskiej widzimy kilka wybranych kadrów z okresu świat. Gwiazda pokazała m.in. prezent od mamy - koszulkę z wyjątkowo oryginalnym napisem.
"Nie pouczaj mnie, jak mam żyć. Jestem Ania, wiem, co robię" - głosi nowa koszulka Lewandowskiej.
Reszta zdjęć prezentuje rodzinę Lewandowskich, a także kadry z poświątecznych treningów oraz wypadu do restauracji. Co ciekawe, na jednej z fotografii widzimy Roberta Lewandowskiego szykującego się do spałaszowania hamburgera z frytkami.
Robert Lewandowski niedawno tak mówił o fast-foodach
Piłkarz w niedawnej rozmowie z Rymanowskim jasno określił swoje stanowisko co do tzw. fast-foodów.
"Zwracam głównie uwagę na jakość produktów. To nie jest tak, że ja uwielbiam fast foody. Po tylu latach człowiek się odzwyczaja. To nie jest tak, że ja mam jakąś ochotę, chęć. Oczywiście, czasami zjem pizzę, coś tam sobie podjem, zobaczę. Wszystko jest dla ludzi" - powiedział mąż Anny Lewandowskiej.
Robert Lewandowski w podkaście dziennikarza mówił, że po fast foodach nie czuje się najlepiej. Wygląda jednak na to, że przyjemność ze spożywania hamburgera z frytkami czasem potrafi wygrać.
"Nie myślę kategoriami, że mi szkodzi tylko, że źle się będę po tym czuł. (...) Po fast foodach [źle się czuje]. Raz zjadłem jakiś czas temu i tak się źle czułem. Miałem noc nieprzespaną, więc nawet nie myślę, żeby coś takiego znów zjeść" - mówił Lewandowski w rozmowie z Rymanowskim.
Zobacz też:
Lewandowska sprzedaje świąteczny catering. Cena za pierogi zaskakuje
Słowa Lewandowskiego wyciskają łzy. Przyznał ze szklanymi oczami, ludzie w końcu się dowiedzieli








