Konferencja Roberta Lewandowskiego po meczu z Holandią wywołała emocje
Robert Lewandowski od 29 sierpnia znów stoi na czele naszej reprezentacji. Mecz Polski z Holandią, jaki odbył się 14 listopada, zakończył się remisem 1:1. Gola zapewnił nam Jakub Kamiński w doskonałej asyście Lewego już w 43. minucie rozgrywki.
Sukces na murawie został jednak przyćmiony wpadką wizerunkową podczas konferencji po meczu. Tak w każdym razie uważa Blanka Lipińska. Oglądając spotkanie z Lewandowskim, zwróciła uwagę na wygląd stołu konferencyjnego. Pisarka nie wytrzymała i ogłosiła na Instagramie, że stół wygląda jak witryna sklepiku szkolnego.
"Czy ktoś może mi powiedzieć, dlaczego Robert udziela wywiadu w sklepiku szkolnym?" - zagaiła Blanka w sieci, czym wywołała żywą reakcję internautów.
Blanka Lipińska zakpiła z konferencji z Robertem Lewandowskim
Lipińskiej nie spodobał się fakt, że przed piłkarzem na stole rozłożono produkty sponsorów - kabanosy, kolorowe napoje i wodę mineralną. Jej porównanie do wystawki w sklepiku wywołało szereg wiadomości, a internauci sugerowali, co jeszcze od sponsorów mogłoby pojawić się na "konferencyjnej ladzie".
Najciekawsze propozycje, jak kanister, stoisko do odbioru paczek i stojak z grabiami, Blanka wymieniła na kolejnym stories. W pewnym momencie jednak spoważniała i napisała całkiem serio, dlaczego zwróciła uwagę na tę sytuację.
"A teraz [...] wyjaśnię story z dzisiejszego poranka. Postawili przed piłkarzem, sportowcem, kapitanem, kiełbasę, napoje i wodę - wygląda, jakby stał w sklepie na promocji. Da się robić lokowanie produktu ładniej i subtelniej. Trzeba tylko chcieć albo zatrudnić do tego specjalistów" - zwróciła uwagę na mało estetyczny sposób prezentacji sponsorów.
Na koniec zaznaczyła, że w tej sprawie oczywiście nie ma żalu do samego Lewandowskiego, bo nie on decyduje o tym, co znajdzie się na stole.




![Brytyjski gwiazdor w finale "TzG". Ma niezłe wymagania [POMPONIK EXCLUSIVE]](https://i.iplsc.com/000LXHSON2DQJK7C-C401.webp)



