Zasiadała w eurowizyjnym jury. Chwilę po werdykcie zabrała głos ws. występu Steczkowskiej
69. Konkurs Piosenki Eurowizji w Bazylei zapisał się na kartach historii. Choć emocje nadal nie opadły, na jaw wychodzą nowe szczegóły ws. muzycznego show. Jedną z osób, która miała okazję oceniać tegoroczne zmagania uczestników, była Anna Jurksztowicz. W najnowszym wywiadzie, wspomniała o muzycznych propozycjach i skomentowała występ Justyny Steczkowskiej.
17 maja 2025 roku na zawsze pozostanie ważną datą dla polskich fanów Konkursu Piosenki Eurowizji. To tego dnia, Justyna Steczkowska zaprezentowała się w ścisłym finale na międzynarodowej scenie w szwajcarskiej Bazylei. Występując jako piętnasta, wokalistka brawurowo zaśpiewała swój utwór "Gaja". Głosami jury i widzów, w ostateczności uplasowała się na 14. miejscu w rankingu.
Tuż po ogłoszeniu wyników konkursu, prowadzący Artur Orzech ogłosił oficjalny skład polskiego jury. To właśnie Anna Jurksztowicz, Katarzyna Walczak, Jan Stokłosa, Tycjana Acquasanta i Krystian Ochman znaleźli się w komisji oceniającej eurowizyjne propozycje. W ostatnim wywiadzie dla "Złotej Sceny" głos w sprawie tegorocznych piosenek zabrała Anna Jurksztowicz, która nie ukrywała swoich preferencji. Otwarcie przyznała, że wbrew panującym nastrojom, nie podziela entuzjazmu do kabaretowych przebojów.
"Niestety nie jestem absolutnie fanką piosenek kabaretowych takich jak "Sauna" (Szwecja) czy "Espresso Macchiato" (Estonia). Pomimo że są to przyzwoite piosenki i były faworytami wielu osób, dla mnie są one z zupełnie innego obszaru stylistycznego i nie powinny konkurować z 'normalnymi piosenkami’" - wyznała.
W dalszej części rozmowy, Anna Jurksztowicz nie omieszkała wspomnieć o polskiej propozycji konkursowej. Pomimo braku możliwości formalnej oceny, artystka nie kryła swojego uznania dla występu 52-letniej reprezentantki. Podkreśliła nie tylko wysoki poziom artystyczny, lecz także ogromne zaangażowanie ojczystej delegacji.
"Jak wiadomo, jurorzy nie oceniają uczestników ze swojego kraju, dlatego piosenka Justyny Steczkowskiej nie będzie przeze mnie komentowana, chociaż muszę przyznać, że Justyna i jej ekipa dali czadu, byłam z nich dumna. Będzie to prawdopodobnie jeden z najbardziej udanych występów polskiej reprezentacji w historii konkursu" - podsumowała.
Zobacz też:
Jurksztowicz znienacka zabrała głos ws. syna. Nie mogła dłużej ukrywać silnych emocji
Tak Jurksztowicz została potraktowana w USA. Dopiero wtedy to zrozumiała
Nowe doniesienia ws. rozwodu Jurksztowicz i Dębskiego. To nie koniec problemów