W piątkowe popołudnie do mediów trafiła smutna wiadomość o śmierci Magdy Umer. Wielka artystka, poetka i scenarzystka miała 76 lat.
Magda Umer nie żyje
Tę przejmującą wiadomość przekazali jej najbliżsi:
"Dzisiaj po południu odeszła nasza ukochana Mama i Babcia. Uwielbiała tu zaglądać i pisać" - czytamy w komunikacie podpisanym przez Mateusza i Franciszka - synów artystki.
Magda Umer swoją sceniczną karierę zaczynała w latach 60. Szybko zaczęła odnosić pierwsze sukcesy. Najpierw na Festiwalu w Opolu, a potem na innych przeglądach piosenki.

Przez wiele lat współpracowała z Agnieszką Osiecką, z którą prywatnie się przyjaźniła. Od czasu śmierci poetki Magda robiła wszystko, by pamięć o niej nie gasła.
Kilka miesięcy temu nagle odwołano najbliższe recitale Umer, co wywołało duży niepokój. Jak się okazało, powodem były poważne problemy zdrowotne artystki. Nie chciano jednak ujawnić, co dokładnie się z nią dzieje.
Dziś już wiadomo, że sprawa była naprawdę poważna. Wiadomość o śmierci Magdy Umer wstrząsnęła polskim show-biznesem. W rozmowie z Plejadą wspominała ją Maryla Rodowicz.
"Bardzo Magdę lubiłam. Głupio mówić o takiej osobie w czasie przeszłym. Często bywało u mnie w domu. Była naprawdę wyjątkowa, niepowtarzalna. Począwszy od sposobu śpiewania, jej głosu, jej wrażliwości na słowo, na wiersz, na poezję. Była naprawdę wyjątkowa. I na tym rynku muzycznym i prywatnie też" - przyznała 80-latka.
Kinga Rusin przekazała dalej wieści o śmierci Umer. Zdruzgotana potwierdziła doniesienia
W sieci hołd Umer postanowiła oddać także Kinga Rusin. Dziennikarka jest zdruzgotana informacją o jej śmierci. Jak się okazało, Magda była dla niej niezwykle ważną postacią.
"Jeszcze Magda" - zaczęła zapłakana Kinga, dodając ikonę "złamanego serca".
"Ikona, poetka, piosenkarka, scenarzystka, reżyserka. Warsztat, styl, klasa, głębia, kultura słowa, wszystko. Wielki żal, wielka strata" - przekazała przejęta Kinga.
ZOBACZ TAKŻE:
Plotki o córce Lisa i Rusin okazały się prawdą. Wieści nadeszły z zagranicy
Wieści ws. córki Rusin i Lisa to nie były plotki. Ogłosiła i się zaczęło. "Coś wspaniałego"








