Piosenkarka nie byłaby sobą, gdyby na bieżąco nie chwaliła się swoim wspaniałym celebryckim życiem.
Aktualnie "królowa" bawi nad Sekwaną, a dzięki portalom społecznościowym jej fani mogą poczuć się tak, jakby z nią tam byli.
Okazuje się jednak, że Rabczewska nie poleciała do Paryża sama.
Jako przewodniczkę wzięła swoją nową przyjaciółkę Kate Rozz.
Była żona Adamczyka zna Paryż bardzo dobrze. W końcu przez lata była związana z francuskim milionerem.
Celebrytki nie spędzają czasu tylko na lansowaniu w modnych kawiarniach i zakupach, ale poszły m.in. do... opery!
Na ten wieczór Doda wybrała bardzo kusą białą sukienkę, która odsłaniała jej nogi. Czy to właściwy strój do takiego miejsca?
Z pewnością nic przeciwko temu nie miał spotkany tam polski tenor, Piotr Bęczała, z którym Doda oczywiście zrobiła sobie "słit focię".
Jak Wam się podobają jej paryskie wakacje? Zazdrościcie?
