W maju tego roku Przemysław Kossakowski po emisji kolejnego sezonu programu „Down the road. Zespół w trasie” podzielił się swoimi przemyśleniami na temat włączanie osób niepełnosprawnych do show biznesu. Jak wyznał na Facebooku, marzy mu się więcej programów z ich udziałem:
Dlaczego aktorka Kurdej - Szatan, albo trener personalny Quczaj, nie mogą wziąć udziału w telewizyjnym projekcie, którego bohaterami są ludzie z niepełnosprawnościami a celebryta Kossakowski mógł? Dlaczego ich wejście w ten świat, podjęcie próby zrozumienia go i opisania swoim językiem, jest naganna? Dlaczego w końcu, oni nie mają prawa dać szansy samym sobie, zmienić swoje życie tak, jak stało się to moim udziałem ? Nie rozumiem jak można zabraniać tego doświadczenia innym.
W odpowiedzi standuperka Ola Petrus, urodzona z achondroplazją, nazywaną również karłowatością lub niskorosłością w mocnych słowach wygarnęła Kossakowskiemu, że osoby z niepełnosprawnościami to nie są ludzkie odpowiedniki golden retrieverów, ani kontakt z nimi – ekwiwalentem dogoterapii. I osobiście nie rozumie, dlaczego mają być służyć temu, by paru celebrytów poczuło się lepszymi ludźmi:
OSOBY Z NIEPEŁNOSPRAWNOŚCIAMI NIE SŁUŻĄ DO NICZYJEJ WEWNĘTRZNEJ PRZEMIANY ŻYCIOWEJ!!! NIE JESTEŚMY NARZĘDZIAMI DO COACHINGU!!!
Lans kosztem uczestników?
Minęło zaledwie pół roku, by wyszło na jaw, że osoby niepełnosprawne mogą być wykorzystywane również do ocieplania wizerunku skompromitowanych celebrytów.
Przygotowywany przez TTV nowy program „Projekt Cupid”, w którym telewizyjni „eksperci” nauczą osoby niepełnosprawne trudnej sztuki randkowania, poprowadzą Przemek Kossakowski i jeszcze niedawno wymianiana przez niego z personaliów Barbara Kurdej-Szatan.
Jak zauważyła youtuberka Klaudia Klara, ostatnio sporo ich łączy:
Pierwsza rzecz, która mi wpadła do głowy po przeczytaniu tego nagłówka, to było: no trafił swój na swego. I od razu widzę to jako w ogóle romans, jako parę. Że to taka para nie tylko telewizyjna. Ja ich widzę jako top zaje*istą parę w Polsce, która wzbudza totalną nienawiść. Wszyscy to obserwują. Ja widzę jak oni chleją razem, a później się tłuką i robią z tego live'y. Jak on ją oblewa wrzątkiem, a ona krzyczy "k*rwa, k*rwa, k*rwa!". Ja widzę, jak oni na pogodzenie się jadą do kazachstańskiej wróżki albo innej znachorki i ona tam krzyczy: "mordercy, mordercy!", a on ma wbijane szpilki w twarz, bo jest na jakiejś akupunkturze
Kossakowski nagrabił sobie rozstaniem z powszechnie lubianą Martyną Wojciechowską zaledwie 3 miesiące po ślubie, na który namawiał ją przez 3 lata. Barbara Kurdej-Szatan stała się na jakiś czas najbardziej znienawidzoną celebrytką w Polsce, po tym, gdy zamieściła pełen wulgaryzmów wpis wymierzony w polskich pograniczników. Jak zauważa Klaudia Klara, oboje dostali szansę odrobienia strat kosztem osób niepełnosprawnych:
Ja uważam, że oni powinni ze sobą być. To by była taka za*ebiście patologiczna, hardkorowa para, z której mielibyśmy bekę przez kolejne X lat w mediach, a oni by na tym zarabiali gigantyczne pieniądze, więc też by byli zadowoleni. I kropka. Po co tutaj dodawać te osoby niepełnosprawne... Po co osobami niepełnosprawnymi próbować ocieplić wizerunek dwóch najbardziej znienawidzonych osób w show biznesie?
Zgadzacie się z Klaudią Klarą?
Zobacz też:
Mata usłyszał zarzut. Policja przeszukała jego mieszkanie
Niepokojące wieści o Rodowicz. Trafiła do szpitala
Nadal dużo zakażeń. Nie żyją kolejni chorzy
Testy na COVID-19 w aptekach. Wiemy, ile zapłaci NFZ



***