
Księżna Sarah Ferguson od dawna darzy Polskę wyjątkowym uczuciem - w latach 90. właśnie w Zabrzu pomyślnie przeszła zabieg medyczny, po którym postanowiła często odwiedzać i wspierać pacjentów znad Wisły. Przy okazji swojej ostatniej wizyty, nazywana "czarną owcą rodziny królewskiej" 61-latka postanowiła opowiedzieć o relacjach, jakie łączą ją obecnie z byłym mężem i ojcem jej dwóch córek - księżniczek Eugenii i Beatrycze.
Ludzie mówili: "Przecież się rozwiodłaś". Rozwiodłam, nie rozwiodłam, nie wiedzą, co czuję. Rozwód to jedno, ale moje serce to moja przysięga, moje zobowiązanie.
- powiedziała księżna Sarah w rozmowie z Agnieszką Laskowską z Polsat News.
Kiedy podejmujesz takie zobowiązanie, decydujesz się wyjść za księcia, a ja się w nim zakochałam - był żeglarzem, jest nadal. Był pilotem helikoptera, a przy okazji był też księciem. Dochowałam tego zobowiązania, bez względu na wszystko.
- dodała "Fergie" oraz podkreśliła, że dzień jej ślubu był jednym z najszczęśliwszych w jej całym życiu.
Wywiad Polsat News cytowany w światowej prasie
Te cytaty robią obecnie furorę w największych prasowych tytułach na świecie, m.in. w magazynach "Times", "New York Post", "Independent", "Daily Mail", "Vanity Fair" czy w niemieckiej "Gali"!
Wywiad Sarah Ferguson u Laskowskiej wywołał takie poruszenie, że cały świat zaczyna się zastanawiać czy rozwiedzeni od 25. lat Sarah i książę Andrzej nie planują do siebie wrócić!
Kim jest Sarah Ferguson, księżna przeklęta przez rodzinę królewską?














