Jakiś czas temu książę William wyznał, że chorował już na COVID-19, o czym poinformował dopiero, gdy całkiem wyzdrowiał.
Wybuchła afera, bowiem brytyjskie media oburzył fakt, że następca tronu zataił przed poddanymi prawdę o swoim stanie zdrowia.Teraz na łamy tamtejszych tabloidów powróciły informacje o Williamie i kolejnej chorobie, z którą ponoć przyszło mu się zmierzyć.Jak donosi "National Enquirer", członków rodziny królewskiej miały przerazić informacje o tym, że u Williama wykryto chorobę nowotworową! "Pałac w panice" - krzyczy z okładki tabloid. W środku informacje o stanie zdrowia księcia przekazał tajny informator.
"Szczegóły kryzysu zdrowotnego są utrzymywane w tajemnicy, a przekazywane do wiadomości publicznej mają być tylko niezbędne szczegóły" - przekazała chcąca zachować anonimowość osoba z otoczenia rodziny królewskiej.Dowodem na to mają być też ostatnie oficjalne wystąpienia Williama.Ten miał wyglądać na wyraźnie zmęczonego i osłabionego. Osoby, które się z nim wtedy widziały miały zauważyć, że zachowywał się bardzo nieswojo. Na tym nie koniec rewelacji brukowca. Podobno o chorobie Williama nie wie nadal książę Harry.
"William zabronił Kate mówić im o swoich problemach zdrowotnych. Nie chciał, by informacja przedostała się do amerykańskich mediów" - czytamy. Cóż, teraz pewnie brat już się o tym dowie. Ale aż trudno uwierzyć, że Harry nie miałby o niczym pojęcie. W przeciwieństwie do tabloidu...
Trzymamy jednak kciuki, aby były to tylko wyssane z palca plotki...
***
