Reklama
Reklama

Wściekły Lewandowski nie patyczkował się z sędzią. Szykują się poważne konsekwencje

Robert Lewandowski (34 l.) otrzymał czerwoną kartkę. Napastnik Barcelony po brutalnym zagraniu wobec zawodnika drużyny przeciwnej oraz kłótni z sędzią opuścił boisko. Piłkarza mogą spotkać dodatkowe konsekwencje. Ania nie będzie zadowolona?

Robertowi Lewandowskiemu puściły nerwy

Robert Lewandowski w tym roku spełnił swoje wielkie marzenie i został zawodnikiem FC Barcelony. Wraz z żoną, Anną Lewandowską oraz dwoma córkami przeprowadził się do Hiszpanii, gdzie rozpoczął nowy rozdział swojej piłkarskiej kariery. Do tej pory polski zawodnik doskonale radził sobie w meczach ligowych. Zdecydowanie gorzej było w przypadki Ligi Mistrzów, z której Barcelona odpadła już w fazie grupowej. Również w meczach Ligi Narodów, Robert Lewandowski nie wypadał najlepiej.

Reklama

Wygląda na to, że Polak nie wytrzymuje tempa, które zostało mu narzucone. W ostatnim meczu Barcelony z Osasuną Pampeluna piłkarz dodatkowo pogorszył swoją sytuację. Robert Lewandowski już w 11. minucie otrzymał od sędziego Jesúsa Gila Manzano pierwsze upomnienie. Piłkarz usiłował przerwać wszczęcie akcji przez rywali. W tym celu pociągnął za rękę będącego przy piłce Nacho Vidala. 

Choć nic go nie usprawiedliwia, można przypuszczać, że najprawdopodobniej napastnik działał pod wpływem zdenerwowania. Zaledwie parę minut wcześniej drużyna przeciwna zdobyła bramkę. Gola w 6 minucie strzelił David Garcia. Analiza nagrania z VAR nie pozostawiała wątpliwości, że nie ma powodów, aby bramka nie została uznana. Barcelona przegrywała 0:1. Robert Lewandowski przystąpił do działania. Niestety, skutki jego zapalczywego zrywu były fatalne...

Wściekły Lewandowski nie patyczkował się z sędzią

Niestety, żółta kartka za faul taktyczny nie utemperowała Roberta Lewandowskiego. Polski zawodnik za wszelką cenę chciał wyrównać wynik. W 25. minucie napastnik oddał celny strzał, ale bramkarz zdołał go obronić. Po nerwowym zachowaniu Lewandowskiego było widać, że to nie jest jego najlepszy dzień. W 3.1 minucie z impetem wskoczył na Davida Garcię i uderzył go łokciem w twarz. Pomocnik Osasuny upadł na murawę i przez dłuższą chwilę nie był w stanie się pozbierać. Cios zadany przez Polaka był niezwykle bolesny. 

Lewandowski doskonale wiedział, że sytuacja jest poważna, dlatego od razu przystąpił do pertraktacji z sędzią. Zawodnik wraz z kolegami z drużyny tłumaczył arbitrowi, że zdarzenie nie jest na tyle poważne, aby wystawiać kolejną kartkę. Jesús Gil Manzano był jednak nieugięty. Za brutalny faul ukarał Roberta Lewandowskiego czerwoną kartką. Napastnik musiał opuścić boisko.

Dotychczas Robert Lewandowski posiadał nieposzlakowaną opinię. Niestety, schodząc z murawy zawodnik Barcelony pozwolił sobie na wymowny gest w kierunku arbitra. Piłkarz w charakterystyczny sposób poruszył palcem w okolicy nosa. Niektórzy internauci przypuszczają, że mógł w ten sposób chcieć zasygnalizować, że sędzia jest nietrzeźwy bądź pod wpływem kokainy. Okazuje się jednak, że znaczenie tego gestu jest całkowicie inne.

Obraźliwy gest Roberta Lewandowskiego

Grając przez lata w niemieckiej lidze, Robert Lewandowski musiał przesiąknąć miejscowymi zwyczajami, bowiem tzw. "wysoki nos" to w Niemczech oznaka arogancji lub dumy. Sportowe redakcje snują domysły na temat konsekwencji, które mogą spotkać Roberta Lewandowskiego za niegrzeczne zachowanie. Wiele osób uważa, że Polak zasłużył na karę.

To trzecia czerwona kartka w karierze Roberta Lewandowskiego. Poprzednie otrzymał grając jeszcze w Zniczu Pruszków oraz w Borussii Dortmund. Nie wiemy, jak na wiadomość o czerwonej kartce Roberta zareagowała Anna Lewandowska, ale można przypuszczać, że nie jest zadowolona z niesportowego zachowania męża. 

Zobacz też:

"Wiadomości" uderzają w Anitę Werner. Nie cackała się z odpowiedzią

Katarzyna Cichopek nie mogła dłużej milczeć. Zareagowała na spór Smaszcz z Janachowską

Rodzina Pauliny Smaszcz załamana. Mama dziennikarki płacze

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Robert Lewandowski | Anna Lewandowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy