Reklama
Reklama

Wpadka w "Pytaniu na śniadanie". Prowadząca i goście nie wiedzieli, że już są na wizji!

W jednym z ostatnich odcinków "Pytania na śniadanie" doszło do nieprzewidzianej sytuacji. Prowadząca myślała, że rozmawia z gośćmi jeszcze za kulisami, a okazało się, że operator kamery już pokazywał wszystkich na żywo. Panie nie wiedziały, że są na wizji. Powiedziały za dużo?

Wpadki w programach na żywo

Programy na żywo mają to do siebie, że może się podczas nich wydarzyć dosłownie wszystko. Ze względu na to, że emitowane są w czasie rzeczywistym, nie są też w żaden sposób montowane i zdarzają się w nich wpadki. Czasem są to problemy techniczne, innym razem przejęzyczenia prowadzących czy gości. A czasem dochodzi też do nieporozumienia między osobami siedzącymi przed kamerami a tymi, którzy stoją za nimi. Tak też było ostatnio w "Pytaniu na śniadanie".

Wtopa w "Pytaniu na śniadanie"

W niedzielnym odcinku "Pytania na śniadanie" doszło do całkiem zabawnej sytuacji. Wywołała ona jednak niemałą konsternację. Izabella Krzan podczas tego wydania programu chciała poruszyć wraz z ekspertkami temat inflammagingu. W celu przybliżenia widzom zagadnienia do studia zaproszono kosmetolożkę Agnieszkę Winkowską-Sztabę i aktorkę Agnieszkę Kawiorską.

Reklama

W pewnym momencie w programie przyszedł czas na kącik kulinarny, po którym panie miały poruszyć wymieniony wyżej temat. Gotowanie się zakończyło i nagle operator kamery przeskoczył na Krzan i jej gości. Kobiety nie wiedziały z kolei, że już znajdują się w kadrze. A prowadziły w tym czasie rozmowę zakulisową. 

Kawiorska wyjaśniła, że nie wie nic o inflammagingu, o którym mają dzisiaj rozmawiać.

"Już ci wszystko mówię, porozmawiamy o inflammagingu, tam już chyba któraś kamera nas bierze..." - powiedziała Krzan.

Zaproszona do programu gwiazda nadal wydawała się być nieco wystraszona tematem rozmowy.

"Teoretycznie nic nie wiem o inflammagingu, bo ja jestem jakby..." - dodała.

I w tym momencie prowadząca zorientowała się, że kamera już je pokazuje i uchwyciła kawałek rozmowy.

"Tak, dlatego będziemy wykorzystywać... Patrz, tam jest kamera, możemy już pomachać widzom" - próbowała wybrnąć z sytuacji.

Pomyłka w "Dzień Dobry TVN"

Ostatnio też do prześmiesznej sytuacji doszło w "Dzień Dobry TVN". W odcinku prowadzonym przez Paulinę Krupińską i Damiana Michałowskiego występował zespół Feel. Prowadzący zapowiadał kapelę, kiedy ta siedziała na kanapie w oczekiwaniu na swoje wejście. Prezenter powiedział widzom, co ich zaraz czeka, ale zaznaczył, że tym razem zespół wystąpi bez lidera, Piotra Kupichy. Okazało się, że przez okulary, jakie miał na nosie wokalista, Michałowski go nie rozpoznał. Na szczęście do akcji wkroczyła Krupińska, która wszystko szybko naprostowała.

Zobacz też:

Wielka wpadka w "DDTVN". Ostrowska zmiotła z planszy Agnieszkę Woźniak-Starak i Ewę Drzyzgę

Wpadka w "Panoramie"? To wiedza ze szkoły podstawowej!

Marcin Prokop zaliczył niezłą wpadkę w programie na żywo. Nie wiedział o włączonym mikrofonie?

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Izabella Krzan
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy