Chwilę później, kiedy zorientowała się w sytuacji, napisała wyjaśnienie: "Tak, to naprawdę się stało. Wygląda na to, że moja nieznajomość technologii osiągnęła nowe szczyty... Wybaczcie".
Czy przeprosiny były konieczne? Damy głowę, że wielu męskich użytkowników serwisu nie ma jej tej wpadki za złe...
Sprawy nie omieszkał skomentować jej ukochany. "Moja narzeczona to przezabawny głuptas. Smartfony są zdradliwe" - napisał.








