Reklama
Reklama

"Wojtek z Zanzibaru" poszukiwany międzynarodowym listem gończym. Już wcześniej został skazany za oszustwa?

Zanzibar stał się swego czasu niezwykle modny wśród Polaków. Na fali popularności, piękną wyspę na Oceanie Indyjskim odwiedziło nie tylko wielu polskich turystów, ale też celebrytów i osób związanych z show-biznesem. Modę wykorzystał w nieuczciwy sposób "Wojtek z Zanzibaru", który zamknął sieć, jak się wydawało - dobrze prosperujących hoteli - i uciekł z pieniędzmi klientów. Teraz na jaw wychodzą nowe fakty w sprawie.

Tajemniczy "Wojtek z Zanzibaru" jest ścigany międzynrodowym listem gończym

Wakacje na Zanzibarze były prawdziwym hitem wśród polskich turystów i celebrytów. Jak się często zdarza, takie sytuacje starają się wykorzystać nieuczciwi biznesmeni. Jednym z nich okazał się Wojciech Żabiński, tajemniczy "Wojtek z Zanzibaru", założyciel sieci hoteli Pili Pili, które wabiły klientów ciekawą ofertą i niskimi cenami.

W lutym tego roku właściciel poinformował o tym, że zmuszony jest zamknąć interes. Jakby tego było mało - firma lotnicza, która współpracowała z przedsiębiorcą, zerwała w trybie natychmiastowym umowę z hotelarzem.

Reklama

Okazało się, że klienci, którzy wykupili wakacje u "Wojtka z Zanzibaru" nie polecą na wymarzony urlop, ani nie dostaną zwrotu pieniędzy. O zaległe wynagrodzenia zaczęli się też upominać pracownicy firmy.

Wojtek z Zanzibrau już dawno powinien siedzieć w więzieniu?

Oprócz tego, że Żabiński oferował luksusowe wakacje za nieproporcjonalnie niskie ceny, namówił też wiele osób do zainwestowania w jego biznes. Niektórzy mieli "podarować" przedsiębiorcy aż dwa miliony złotych.

Właściciel hoteli Pili Pili zapraszał wiele gwiazd po to, by te w zamian za darmowe wakacje na Zaznibarze, promowały sieć w mediach społecznościowych. Do "Wojtka z Zanzibaru" jeździli m.in.Beata Kozidrak, Barbara Kurdej-Szatan, Katarzyna Warnke, Urszula Dudziak, Ivona Pavlović, Anita Lipnicka, Bogusław Linda czy Patrycja Markowska.

Wśród gości było wielu celebrytów, którzy chwalili się na Instagramie zdjęciami z rajskiej wyspy, ale po tym, jak na jaw wyszła nieuczciwość właściciela, relacje zniknęły z sieci.

Teraz na światło dzienne wychodzą nowe fakty - jak dowiedzieli się dziennikarze portalu gazeta.pl - nieuczciwy przedsiębiorca już w 2019 roku został skazany za oszustwa. Okazuje się więc, że już dawno powinien przebywać w zakładzie karnym. Jednak zamiast tego... wyjechał z kraju i otworzył sieć hoteli Pili Pili.

Jak zakończy się sprawa nieuczciwego biznesmena?

Zobacz też:

Wojtek z Zanzibaru ścigany. Wystawiono za nim list gończy. Gdzie się ukrywa Wojciech Żabiński?

Kolejne kłopoty Pili Pili. Kurort celebrytów oszukał klientów?

Dalszy ciąg afery z Wojtkiem z Zanzibaru. Głos zabrali turyści

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Wojciech Żabiński | Barbara Kurdej-Szatan | Bogusław Linda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy