Witold Paszt nie żyje. Oto historia jego rodziny!

Oprac.: Irena Krawiec

Witold Paszt z córką
Witold Paszt z córkąArtur Zawadzki/REPORTEREast News
Wczoraj późnym wieczorem, dzień po rocznicy śmierci swojej Ukochanej Żony, odszedł nasz Tata, Witold Paszt. Wspaniały, najlepszy człowiek, najukochańszy dziadek, Artysta w pełnym znaczeniu tego słowa. Kiedy już wydawało się, że jest przemocny i niezniszczalny, bo pokonał swój trzeci COVID, nagle los się odwrócił i przyszły niespodziewane komplikacje, które znacznie przyspieszyły jego wytęsknione spotkanie z naszą Mamą. Bardzo się do Niej spieszył. Tata odszedł spokojnie w domu, w otoczeniu córek, wnucząt, zięciów, najukochańszych zwierząt. Wierzymy, że zawsze będzie z nami poprzez swoją muzykę i dobro, którym obdzielał każdego potrzebującego. Jesteśmy zrozpaczeni. Nasze serca są złamane. Dziękujemy za wspaniałą opiekę Wojewódzkiemu Szpitalowi im. Jana Pawła II w Zamościu, Naszym Przyjaciołom i Fanom Taty za wsparcie i ciepłe słowa płynące do Niego w ostatnich dniach. Szczegóły dotyczące pożegnania Taty zostaną podane w późniejszym terminie. Przedstawicieli mediów prosimy o uszanowanie czasu naszej żałoby. Natalia i Aleksandra Paszt z rodzinami
napisały.
Mogę jedynie powiedzieć, że tata daje sobie czas na odpoczynek po kilku intensywnych miesiącach pracy i na rekonwalescencję po chorobie do końca marca. Potem planuje wziąć się ostro do pracy
pisała swego czasu Natalia, córka Paszta.

Życiorys Witolda Paszta: żona, córki, wnuki

Byliśmy bardzo udanym małżeństwem. Z ręką na sercu przysięgam, że pokłóciliśmy się dwa razy w życiu. I to nie mocno! Praktycznie nie podnosiliśmy na siebie głosu. Jak były jakieś konflikty to szybko znikały. Wystarczyła spokojna rozmowa
wyznał swego czasu Witold.
Zamiast jeździć ze mną na koncerty, postanowiła zająć się domem. Bardzo to zresztą lubiła. Wychowywała cudownie nasze dzieci i tłumaczyła im dlaczego taty wiecznie nie ma w domu, bo córki bardzo za mną tęskniły i nie do końca rozumiały, dlaczego inne dzieci mają na co dzień mamę i tatę, a one nie. Żona mówiła więc, że tata robi coś bardzo dobrego, bo swoją pracą poprawia innym nastrój i że trzeba być z tego dumnym. Słyszałem od niej wiele komplementów. Podtrzymywała mnie na duchu jak nikt
zwierzył się w rozmowie z "Faktem".
Córki trzymają mnie przy życiu
powiedział w "Pytaniu na śniadanie" w 2019 roku.
Witold Paszt z córką, 2019 rok
Witold Paszt z córką, 2019 rokArtur Zawadzki/REPORTEREast News

Kim są córki Witolda Paszta: Aleksandra i Natalia?

Bywam tam dość często, a ponieważ uwielbiam kucharzyć, to schodzę do kuchni i pomagam dziewczynom. Udzielam rad
przyznała w rozmowie z "Przeambitni.pl" Aleksandra.
Czas poświęca się absolutnie tylko wnukom, zapomina się o całym świecie. Wszystkie swoje uczucia przelewa się na wnuki
przyznał w programie "Dzień dobry TVN".
Na pierwszym miejscu jest moja rodzina. Cieszę się każdą chwilą, którą mogę spędzić z najbliższymi. Za ogromne szczęście uważam również to, że uprawiam zawód, który jest moją wielką pasją
mówił w wywiadzie.
Witold Paszt i Marta Paszt
Witold Paszt i Marta PasztVIPHOTOEast News
Witold Paszt
Witold Paszt@witoldpaszt.officialInstagram
Witold Paszt z córką Natalią Paszt
Witold Paszt z córką Natalią PasztZawadzkiReporter
Witold Paszt z córkami i żoną
Witold Paszt z córkami i żonąAgencja FORUM
Michał Wiśniewski o trudnej relacji z rodzeństwem!pomponik.tv
pomponik.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?