Justyna Steczkowska już dziś wieczorem powalczy o wielki finał Eurowizji, ale póki co 52-latka intensywnie przygotowuje się do show, które widzowie z Polski mieli okazję już zobaczyć m.in. podczas preselekcji do konkursu. Nie da się ukryć, że widowisko wokalistki i jej tancerzy jest imponujące, a ta na międzynarodowej estradzie ma zamiar dać z siebie wszystko.
Teraz głos ws. jej poczynań zabrał sam Michał Wiśniewski, który wraz z zespołem Ich Troje również miał szansę zaprezentować się podczas Eurowizji.
Oto co sądzi na temat tegorocznej reprezentantki z Polski!
Wiśniewski nie wytrzymał ws. Steczkowskiej. Mówi wprost o jej szansie
Michał Wiśniewski postanowił dołączyć do grona osób, które mają coś do powiedzenia ws. Eurowizji i samej Justyny Steczkowskiej. Artysta w rozmowie z serwisem pudelek.pl w gorzkich słowach wyjawił, że konkurs ten już wiele lat temu przestał dotyczyć muzyki, a obecnie podczas reprezentowania przez wokalistów z różnych państw utworów liczy się show i element zaskoczenia.
"Od lat powtarzam, że to jest Eurovision Song Contest, a zrobił się z tego show contest" - przyznał.
W tej samej rozmowie dodał, że również Justyna Steczkowska w tym roku stawia na efekty specjalne i choreografię, a nie tylko wokal.
"Jeżeli chodzi o to, to na milion procent to, co zrobiła Justyna na scenie, to jest show" - podkreślił.
Michał nie kryje, że widowisko oferowane przez Justynę jest wspaniałe, jednak czy zostanie docenione przez inne kraje?
"I teraz będzie pytanie, czy publiczność będzie szukała w tym melodii do zanucenia, czy będzie kładła tylko nacisk na show. Jeśli chodzi o show, jest to 10/10. Tam więcej nie można było zrobić " - dywagował w tej samej rozmowie.
Zagraniczni eksperci na ten moment są zgodni i twierdzą, że Steczkowska zasługuje na to, by znaleźć się w wielkim finale, ale o jej dalszym udziale w Eurowizji zadecyduje dzisiejszy półfinałowy występ.
Przeczytajcie również:
Ewa Minge zabrała głos ws. Steczkowskiej. Postanowiła wyjawić jeszcze przed występem
Najpierw wpadka z teledyskiem, a teraz to. Fani Steczkowskiej znów podzieleni
