Reklama
Reklama

William i Harry poszli na noże! W tle księżna Diana i Meghan Markle!

Książę William i jego brat Harry wciąż nie mogą dojść do porozumienia. Właśnie poróżniła ich kolejna sprawa. Wielu komentatorów twierdzi, że to tak naprawdę koniec i bracia raczej nie odbudują przyjacielskich relacji...

Przez lata William i Harry byli ze sobą bardzo blisko i cały czas mogli na siebie liczyć. Połączyła ich przecież rodzinna tragedia.

Śmierć ukochanej mamy i wychowywanie się w tak specyficznej rodzinie sprawiło, że doskonale się rozumieli. 

Niestety, od kilku lat to już tylko wspomnienie. Panowie poznali swoje drugie połówki i ich drogi zaczęły się nieco rozchodzić. 

W momencie, gdy Harry ożenił się z Meghan Markle, doszło do największego konfliktu. Odejście z rodziny królewskiej tylko przelało czarę goryczy i dziś bracia nawet ze sobą nie rozmawiają. 

Choć Harry mieszka wraz z ukochaną w Stanach, to w Wielkiej Brytanii wciąż ma wiele do zrobienia. 

Niebawem odbędą się uroczystości upamiętniające śmierć Diany. Pierwszego lipca w ogrodach Pałacu Kensington ma zostać odsłonięty pomnik ku czci ich mamy. 

Reklama

Harry i William nie mogą dojść do porozumienia

Jak jednak donosi "The Sun", o ile William i Harry byli zgodni w kwestii projektu monumentu, to samą uroczystość wyobrażają sobie zgoła inaczej. Podobno między nimi poszło na noże! 

Jak czytamy, Harry i William chcą wygłosić osobne przemówienia, gdyż "mogą nie mieć takiego samego zdania" w sprawach mających związek z uroczystością. 

"Wszystko wskazuje na to, że nawet w kwestii księżnej Diany bracia nie są zgodni. Może tutaj chodzić o porównanie sytuacji Diany z sytuacją Meghan Markle przed jej odejściem z brytyjskiej rodziny królewskiej. Na takie porównanie pozwolił sobie Harry, mówiąc w wywiadzie u Oprah Winfrey: "Widziałem, jak historia mojej matki się powtarza'" - spekuluje z kolei "Super Express". 

Czyli znowu chodzi o Meghan? Aż trudno w to uwierzyć...

***

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Książę Harry
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy