Martyna Wojciechowska potwierdziła doniesienia z samego rana. Coś takiego
Martyna Wojciechowska ma za sobą ważne i pełne emocji wydarzenie. Wczoraj miał premierę jej film dokumentalny. Dziennikarka włożyła w projekt mnóstwo pracy i emocji.
"(…) poszłam spać po 1:00 w nocy, a już po 5:30 zadzwonił budzik, że czas wstawać i zacząć kolejny wspaniały dzień!" - zwróciła się do internautów w sobotni poranek.
Ten weekend nie zaczął się jednak najłatwiej. Podróżniczka nie dość, że nie zdążyła odpocząć po intensywnym wieczorze, to już ma przed sobą kolejne trudne wyznanie. Poruszona Martyna Wojciechowska potwierdziła ponure doniesienia. Nie tak miało być.
"(…) A i zapomniałam wspomnieć, że znów mamy zalane mieszkanie i remont w chacie od miesiąca, więc poruszamy się w plątaninie sprzętu osuszającego i żyjemy (dosłownie) na kartonach. Taka leniwa sobota" - wyznała.
Martyna Wojciechowska ogłosiła i się zaczęło. Poruszenie w komentarzach
Trzeba przyznać, że taki początek dnia każdemu mógłby zepsuć weekend. Dziennikarka zdaje się jednak nie tracić dobrego humoru i do całej sytuacji podchodzi z uśmiechem i dystansem. Może także liczyć na wsparcie fanów, którzy ruszyli z ciepłymi słowami w komentarzach.
Wieści ws. Martyny Wojciechowskiej nie pozostawiają wątpliwości. Internauci są zgodni:
"Dużo zdrówka";
"Cudowny film, ogromne gratulacje";
"Właśnie oglądam… ogromną zmiana";
"Odpoczywaj";
"Gratulacje.. Światowa premiera" - pisali.








