Weronika Rosati z powodu pandemii koronawirusa przez kilka miesięcy była uziemiona za granicą i nie mogła wrócić do Polski. Na szczęście udało się przylecieć do kraju.
Widać, że aktorce za granicą brakowało polskich sklepów, gdyż gdy tylko rozpakowała walizki, postanowiła zabrać mamę i córeczkę na małe zakupy. Podczas wspólnego spędzania czasu Rosati natknęła się na paparazzich, którzy zrobili jej kilka zdjęć.
Po ich publikacji w sieci na gwiazdę wylała się fala krytyki, gdyż na zrobionych przez fotoreporterów fotkach widać, że mała Elizabeth większość czasu swoją uwagę skupiała na ekranie smartfona, otrzymanego od mamy.
W ostatnim czasie sporo mówi się przecież o niekorzystnym wpływie telefonów na dzieci oraz o licznych wypadkach spowodowanych zbyt dużym skupieniem na smartfonach. Mamy nadzieję, że Weronika przemyśli skierowane w jej stronę uwagi i nieco zmieni dotychczasowe metody wychowawcze.
Jak myślicie, uwagi skierowane w stronę Rosati są słuszne?
Zobacz również:


***Zobacz więcej materiałów:








