Weronika Rosati mieszka w Stanach i ma konkretne wnioski. Tak mówi o Polakach
Weronika Rosati opowiedziała, jak jej zdaniem polskie kino jest postrzegane w Stanach Zjednoczonych. Aktorka zauważyła, że filmy o trudnej przeszłości są szczególnie doceniane i wskazała, czym kierować się w kontekście Oscarów.
Nie jest tajemnicą, że Weronika Rosati mieszka na co dzień w Stanach Zjednoczonych. Gwiazda od lat próbuje swoich sił w Hollywood i ma już na koncie udział w międzynarodowych produkcjach. Na liście nazwisk, którym polska aktorka towarzyszyła na planie, znajdują się m.in. Winona Ryder, Dustin Hoffman, Sylvester Stallone czy James Franco.
Polska gwiazda amerykański przemysł filmowy zna od podszewki. Właśnie dlatego w wywiadzie dla "Super Expressu" Rosati bez ogródek oceniła, jak jej zdaniem amerykanie patrzą na polskie produkcje.
"Polskie kino wygrywa festiwale, ma nominację do Oscarów. Nasze kino jest bardzo ocenione w Stanach. Ja miałam film, który był w Wenecji 3 lata temu i nie było wcale tak dużo innych amerykańskich filmów, więc myślę, że nie. Amerykanie naprawdę ocenią bardzo polskich twórców" - mówiła Weronika Rosati.
Weronika Rosati zauważyła również jakie tematy w szczególności trafiają do odbiorców. Zdaniem aktorki konkretne historie o trudnej przeszłości mają największe szanse, chociażby na Oscarach.
"Na pewno, ale jednym z takich, myślę, filmów, czy w Stanach, czy w Europie... no, robimy dużo filmów o (wydarzeniach z lat 40. ubiegłego wieku - red.), co jest ważnym bardzo tematem, więc w pewnym sensie się rozliczamy z pewnych rzeczy. To są filmy, które są najbardziej, myślę, takie w Stanach cenione, też dlatego, że są po prostu uniwersalne i to dotyka pewnej historii, która dotyczy też Amerykanów" - wyjawiła w wywiadzie Weronika Rosati.
Zobacz też:
Weronika Rosati miała tego serdecznie dość. W końcu wyznała, jak jest naprawdę
Wielka radość w domu Weroniki Rosati. Taki powód nie zdarza się codzienni