Reklama
Reklama

Weronika Rosati miała tego serdecznie dość. W końcu wyznała, jak jest naprawdę

Weronika Rosati od lat mieszka w Stanach Zjednoczonych. Pomimo iż wciąż pozostaje aktywna zawodowo, wielu zarzuca aktorce, że o jej nowych projektach zawodowych jest względnie cicho. Gwiazda postanowiła raz na zawsze zdementować doniesienia, jakoby nic nie robiła. Nie do wiary, co ujawniła.

Przełom w Karierze Weroniki Rosati nastąpił dwie dekady temu. Od tego czasu aktorka wielokrotnie pojawiała się na małym i dużym ekranie; obecnie na jej portfolio składa się około 40 kreacji. Gwiazda do dzisiaj związana jest z rodzimym rynkiem audiowizualnym, choć większość roku mieszka za granicą.

Weronika Rosati od lat mieszka w USA. Teraz spełnia marzenie za marzeniem

Kilka lat temu kobieta wyjechała do Stanów Zjednoczonych, aby właśnie tam zrobić karierę. Złośliwi mówią wprost, że nie do końca się jej to udało, tymczasem Rosati konsekwentnie prze do przodu. Pod koniec ubiegłego roku pochwaliła się zdjęciem z jednym z najbardziej cenionych aktorów, Alem Pacino, który zagrał we współprodukowanym przez nią filmie.

Reklama

"Kiedy byłam w szkole filmowej, czytałam wszystkie dzieła Shakespeare'a i inspirowałem się legendarnymi występami Ala. Chciałabym cofnąć się w czasie i powiedzieć 19-letniej marzycielce, że pewnego dnia będzie częścią historii kinowej. To dla niej" - cieszyła się wówczas.

Niedawno aktorka pokazała się też na głośnej premierze filmu "Ballerina. Z uniwersum Johna Wicka", gdzie zadała szyku u boku takich międzynarodowych sław jak Keanu Reeves, Anjelica Huston czy Ana de Armas.

A to nie wszystko.

Weronika Rosati miała tego serdecznie dość. W końcu wyznała, jak jest naprawdę

Weronika nie zamierza jednak tylko grzać się w blasku innych sław. Choć najważniejsze jest dla niej dobro siedmioletniej córki, Elizabeth Valentiny, 41-latka nie rezygnuje z ambicji zawodowych. W najnowszym wywiadzie gwiazda wyjawiła, że właśnie skończyła prace nad projektem z pewnym słynnym aktorem.

"W Los Angeles teraz kręciłam film, grałam główną rolę. Miałam ostatni dzień zdjęciowy i gram u boku aktora, który był nominowany do Oscara i do Złotego Globu" - wyjawiła w "Pytaniu na śniadanie".

Niestety na ten moment kobieta nie mogła zdradzić nic więcej. Przyznała jednak, że ekipa realizacyjna często szła jej na rękę, dostosowując harmonogram zdjęć do sytuacji prywatnej Rosati. Bywało bowiem i tak, że samodzielnie wychowująca pociechę mama musiała odebrać ją ze szkoły, a niekiedy i zabrać ją ze sobą na plan.

Już wkrótce obie panie czeka zresztą wyjątkowy czas.

Rosati wyznała wprost ws. przyszłości. Chodzi o jej córkę

W połowie czerwca dumna Rosati pochwaliła się osiągnięciem jedynaczki.

"Moja mała absolwentka. Elizabeth ukończyła drugą klasę w amerykańskiej i polskiej szkole - gratulacje, kochanie" - napisała na Instagramie.

Teraz przyszedł więc czas na odpoczynek. Tym razem będzie inaczej niż zwykle.

"Chcę z córką spędzić trochę czasu wakacyjnego, mimo że my, mieszkając w Los Angeles, mając pogodę i plażę pół godziny od domu, tak naprawdę mamy co weekend wakacje. W tym roku spędzimy takie trochę polskie wakacje rodzinnie, w większym gronie. To będą jej pierwsze wakacje w takim typowym polskim miejscu wakacyjnym" - wyjawiła.

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Rosati przekazała smutne wieści. To dlatego była nieobecna w sieci

Weronika Rosati nie ukrywa prawdy o życiu w USA. Tak naprawdę to wygląda [POMPONIK EXCLUSIVE]

Tajemnica Rosati ujrzała światło dzienne. Dzięki tym sposobom opanowała język angielski do perfekcji

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Weronika Rosati | "Pytanie na śniadanie"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy