Kilka lat temu sprawą byłej żony Pazury żyła cała Polska.
Przypomnijmy, że celebrytka została wmieszana w aferę korupcyjną.
Została zatrzymana przez CBA pod zarzutem przyjęcia łapówki za pomoc w prywatyzacji Wydawnictw Naukowo-Technicznych!
Słynny agent Tomek miał jej rzekomo wręczyć 450 tysięcy złotych za "załatwienie" tej sprawy!
Groziło jej 8 lat więzienia, ale żaden ze stawianych jej zarzutów nie został potwierdzony i sąd odmówił jej zatrzymania.
Marczuk opisała całą sprawę w książce "Chcę być jak agent".
Teraz głośna sprawa wraca, gdyż w sądzie okręgowym w Warszawie ruszył właśnie proces, w którym celebrytka domaga się przeprosin i 100 tysięcy złotych.
Na odszkodowanie złożą się oczywiście wszyscy podatnicy!
"Jeśli sąd przyzna rację Marczuk, jej odszkodowanie będzie musiał wypłacić skarb państwa" - czytamy w "Fakcie".
Kolejna rozprawa odbędzie się w maju!
