Reklama
Reklama

W życiu Strasburgera liczyły się tylko trzy kobiety: koleżanka ze studiów, „piękna praczka” i młoda menadżerka!

Zanim w sierpniu 2019 roku Karol Strasburger ożenił się z młodszą od niego o trzydzieści siedem lat menadżerką Małgorzatą Weremczuk, dwukrotnie stawał na ślubnym kobiercu. Jego pierwszą żoną była Barbara Burska - aktorka znana kinomanom m.in. z roli Ireny Ochódzkiej w kultowym "Misiu", a drugą nieżyjąca już Irena Morcińczyk, którą odbił słynnemu PRL-owskiemu "Czerwonemu Księciu", Andrzejowi Jaroszewiczowi.

W życiu Strasburgera liczyły się tylko trzy kobiety: koleżanka ze studiów, „piękna praczka” i młoda menadżerka!

Karol Strasburger był w młodości mężczyzną o wielkiej urodzie i ogromnym wdzięku, ale... bez pomysłu na życie. Na to, by po maturze zdawać do szkoły teatralnej, namówiła go sympatia jego przyjaciela. Barbara Burska, bo o niej mowa, też chciała studiować aktorstwo... Obojgu udało się zdobyć indeksy, a po pomyślnie zdanych egzaminach zostali parą.

Barbara Burska: Dała mu szczęście... na krótko

Barbara Burska miała już na swoim koncie kilka ról - m.in. w jednym z odcinków "Stawki większej niż życie" i filmie "Człowiek z M-3" - gdy wyszła za Karola Strasburgera. Byli ze sobą bardzo szczęśliwi, ale.. bardzo krótko. Ich małżeństwo rozpadło się po niespełna dwóch latach. Rozstali się "za porozumieniem stron" i bez wywoływania skandalu, dzięki czemu do dziś pozostają w serdecznych relacjach.

Reklama

Wkrótce po rozwodzie ze Strasburgerem Barbara Burska ułożyła sobie życie u boku trzeciego męża Ewy Wiśniewskiej - wybitnego onkologa i świetnego tenisisty, Jana Rajskiego.

Tymczasem Karol Strasburger przez pewien czas wiódł życie singla. Aż do czasu, gdy na przyjęciu u znajomych poznał żonę PRL-owskiego "Czerwonego Księcia", jak nazywano syna premiera Piotra Jaroszewicza, Andrzeja.

Irena Morcińczyk: Odbił ją synowi premiera!

Irena Morcińczyk była trzecią żoną Andrzeja Jaroszewicza, który akurat zdradzał ją z Marylą Rodowicz, kiedy na jej drodze stanął Karol Strasburger. Maryla Rodowicz opisała Irenę w swej książce "Wariatka tańczy" jako kobietę "efektowną, ale o dość banalnej urodzie".

To właśnie z powodu Maryli rozpadło się małżeństwo Ireny i Andrzeja Jaroszewiczów, choć - jak twierdzi Aleksandra Szarłat w książce "Celebryci z tamtych lat" - tak naprawdę "piękna praczka" odeszła od męża, bo zakochała się w Strasburgerze, a to, że Andrzej akurat "uganiał się" za Rodowicz, miało drugorzędne znaczenie. Faktem jest, że w 1981 roku Karol Strasburger został trzecim mężem Ireny Morcińczyk, a ona jego drugą żoną.

To była miłość od pierwszego wejrzenia

Małżeństwo Ireny i Karola okazało się niezwykle szczęśliwe i trwałe. Na początku, zanim zdecydowali się zalegalizować swój związek, przez pewien czas ukrywali przed całym światem, że coś ich łączy. Strasburger po prostu bał się o swoją karierę! Odbicie żony synowi premiera mogło się przecież dla niego źle skończyć... Na szczęście Andrzej Jaroszewicz był tak pochłonięty adorowaniem Maryli Rodowicz, że o Irenie przypomniał sobie, dopiero gdy wystąpiła o rozwód. Dał jej go zresztą bez słowa sprzeciwu   

Karol Strasburger opowiadał po latach, że w Irenie zakochał się od pierwszego wejrzenia.

Irena Strasburger odeszła w grudniu 2013 roku po długiej i ciężkiej chorobie. Przez kilka lat walczyła z białaczką.

Małgorzata Weremczuk: U jej boku znów jest bardzo szczęśliwy

Śmierć kobiety, z którą szedł przez życie przez ponad trzy dekady, Karol Strasburger opłakiwał przez kilkanaście miesięcy.

Dopiero sześć lat po tym, jak został wdowcem, zdecydował się jednak założyć nową rodzinę ze swoją menadżerką Małgorzatą Weremczuk. 

Dziś 75-letni Karol Strasburger znów jest bardzo szczęśliwy. Z młodszą o trzydzieści siedem lat żoną doczekał się córki Laury, która jest jego oczkiem w głowie.

Zobacz też:

Karol Strasburger przeszedł przemianę! Zmieniło go ojcostwo

Joanna Opozda obwieszona biżuterią zachwyca na zdjęciu. Fani dopatrzyli się czegoś niepokojącego

Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc!

Źródło: AIM
Dowiedz się więcej na temat: Karol Strasburger | Barbara Burska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy