Reklama
Reklama

W "Dzień Dobry TVN" pracuje od 20 lat. Jednym nagraniem wyjawił gorzką prawdę o warunkach. Jest wykończony

Andrzej Polan, czyli szef kuchni z "Dzień Dobry TVN", postanowił podzielić się szczegółami związanymi ze swoją pracą. Ponieważ od 20 lat zajmuje stanowisko w formacie śniadaniowym, można byłoby się spodziewać, że jego obowiązki są całkiem przyjemne... Jak się okazuje, nic bardziej mylnego. Przez większość czasu panuje tam niemały chaos. Nie brakuje też zmęczenia oraz chwil bezsilności.

Andrzej Polan niespodziewanie udostępnił nagranie

Andrzej Polan to jeden z cichych bohaterów telewizji śniadaniowej. Choć nie zasiada na kanapie i nie mówi się o nim tak często, jak o prezenterach, to jego rola w programie jest niewątpliwie ogromna. Kim jest więc Andrzej? Mężczyzna od 20 lat gotuje w "Dzień Dobry TVN"

Jak wyznał w najnowszym materiale wideo udostępnionym na Instagramie, jest to bardzo ciężka praca. Bez ogródek pokazał też, w jakich warunkach wykonuje codzienne obowiązki. Patrząc na tłumy ludzi, a także to, jak bardzo zasapany i zmęczony jest kucharz, można się zdziwić...

Reklama

Andrzej Polan wykończony. Wyjawił prawdę o warunkach w "Dzień Dobry TVN"

"Gdy program się jeszcze nie skończył, a wszyscy już gotowi na wyżerkę" - napisał na początku filmiku, gdzie widać, jak tłum ludzi ustawia się do przygotowanego jedzenia.

Następnie Andrzej Polan pokazał, jak pracownicy jedzą. Nie obyło się bez komentarza ze strony kucharza.

"Jak Państwo widzicie, dzisiejsze rozdanie kart, czyli moich dań, odbywa się błyskawicznie... Jeszcze jest babka ziemniaczana, słuchajcie, nie bójcie się, bierzcie po łyżce, ona jest bardzo, bardzo jeszcze świeża..." - mówił na nagraniu Andrzej Polan, zasapany i zmęczony pod natłokiem obowiązków.

Następnie wyjawił, do jakiego stanu doprowadza go praca.

"Sam już jestem wykończony, ale było warto, bo to był bardzo fajny dzień i cieszę się, jak tak się dzieje właśnie, że oni wszystko biorą" - uzewnętrznił się mężczyzna.

Andrzej Polan słynie z ciętego języka? Tak odpowiedział dziennikarce śniadaniówki TVN

Co ciekawe, kucharz i restaurator należy do osób, które nie boją się wypomnieć dziennikarzom małych i dużych wtop. Jedną z głośniejszych akcji z jego udziałem był odcinek, w którym nieco zmienił tradycyjny przepis swojej babci na przepyszne grzanki, dodając do zapieczonego chleba nieco gniecionych ziemniaków upstrzonych gdzieniegdzie musztardą i boczkiem.

Małgorzata Ohme nie mogła uwierzyć, że tak brzmiała oryginalna konwencja twórcza babci Polana.

"Nie wierzę, że ci tak babcia robiła. Serio, babcia ci robiła takie grzanki?" - pytała prezenterka.

Kucharz obruszył się, co pokazał na wizji. Postanowił zwrócić uwagę prowadzącej, sugerując, że nie słuchała go wystarczająco uważnie.

"Ja powtarzałem, Małgosiu. Nie słuchałaś, nieuważna byłaś podczas pierwszej kuchni" - odparł.

Czytaj tez:

Michałowski z DDTVN zabrał głos ws. zwolnień w TVP. Nagle wyjawił to o Tomaszewskiej

Wellman obawiała się Miszczaka. Po wielu latach ujawniła zaskakującą prawdę

Wellman nie hamowała się na antenie. W trakcie "Dzień Dobry TVN" dostało się... i to komu

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: "Dzień Dobry TVN" | TVN SA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy