Dorota Wellman i Marcin Prokop to jedna z najbardziej ekscentrycznych i energicznych par prowadzących w polskim show biznesie. Nic więc dziwnego, że wciąż na antenie TVN, podczas kręcenia programu "Dzień Dobry TVN" przydarzają im się jakieś wpadki i nieprzewidziane sytuację.
Nie inaczej było podczas poniedziałkowego wydania śniadaniówki. Jedna z sytuacji wywołała wielkie poruszenie wśród widzów programu.
Wellman nie hamowała się na antenie. Niezłe zamieszanie w trakcie "DDTVN"
Wszystko zaczęło się od tego, że w kuchni DDTVN omawiano idealne dania na nadchodzące Walentynki. Gotował Patryk Galewski, czyli jeden z podopiecznych ks. Jana Kaczkowskiego, któremu zawdzięcza swoją przemianę. Ich relacja została pokazana w filmie "Johnny" (2022), w którym Galewskiego zagrał Piotr Trojan.
"Zaczniemy przygotowania od naszego pysznego omletu. Omlecik musi być puszysty, mięciutki, więc białeczka muszą być ubite na sztywno. Marcin, ja dzisiaj dotknę twojego serca. Musimy tylko łóżko znaleźć" - rozprawiał ochoczo Galewski.
Jednak nagle Dorota Wellman postanowiła przyhamować nieco zapędy kucharza i skarciła go na wizji.
"Patryś, zatrzymaj się, no galopujesz synek. Robisz omlet z ubijanym białkiem? To bardziej puszyste i delikatne niż całe jajka?" - te słowa gwiazdy TVN wybiły nieco z rytmu Patryka Galewskiego, który wrócił do motywu przewodniego programu.
Zobacz też:
Prokop zaliczył szokującą wpadkę na wizji. Winę zwalił na scenariusz










