Piłkarz dwa lata temu zakończył swoją karierę sportową.
Od tego czasu nie musi już więc restrykcyjnie dbać o dietę.
Beckham, który ponoć uwielbia słodycze, zdaniem swojej żony za bardzo sobie jednak pofolgował.
W ostatnim czasie przytył sześć kilo, co bardzo nie spodobało się Victorii.
Postanowiła go więc odchudzić! Wpadła na pomysł, że pozbędzie się z domu wszystkich słodkości, które trzymała na czarną godzinę dla dzieci.
"Musiała to zrobić, bo wiedziała, że inaczej David zje wszystkie cukierki i czekoladki" - twierdzi źródło magazynu "Heat".
Były piłkarz ponoć przestał się kontrolować i kiedy najdzie go ochota, bez opamiętania zajada się kalorycznymi i niezdrowymi przekąskami.
Victoria zabroniła mu także sięgać po torty, drożdżówki i wszystko, od czego mógłby przytyć.
"Dopóki nie zrzuci sześciu kilogramów, nie zobaczy w domu żadnych słodyczy" - dodaje informator gazety.
Teraz już wiadomo, kto rządzi w domu Beckhamów...










