Legendarny piosenkarz po spektakularnej zdradzie pierwszej żony - Grażyny Krawczyk (z domu Adamus), która podczas trasy koncertowej po ZSRR przyłapała go w intymnej sytuacji z wokalistką Amazonek - Haliną Żytkowiak (sprawdź!), artysta poszedł o krok dalej. Oświadczył się Halinie i postanowił pojąć ją za żonę przed ołtarzem.
Problem stanowił jednak brak unieważnienia pierwszego małżeństwa zawartego w jednym z łódzkich kościołów, więc zrobił to... w obrządku prawosławnym. Na świadka wziął akustyka z Trubadurów, Ryszarda Urbańskiego, który do dziś pamięta to zdarzenie.
W wielkiej tajemnicy przyszedł do mnie z Haliną i zapytał, czy będę ich świadkiem na ślubie. Zgodziłem się, bo bardzo lubiłem Krzyśka i uważałem go za bardzo dobrego artystę. Jakoś przekonaliśmy naszego managera, by na jeden dzień zwrócił nam paszporty i stawiliśmy się z nimi w cerkwi. Nie wiem, jak Krzysztof to załatwił, ale od razu odbył się ślub i to bardzo uroczysty. Widziałem, jak prawosławny batiuszka związał stułą dłonie Krzyśka i Haliny. Po wyjściu z cerkwi zrobili sobie jeszcze braterstwo krwi. Nikomu nie przyznaliśmy się do tego gdzie i po co wymknęliśmy się z hotelu - wspomina pan Ryszard w rozmowie z nami.
Ja o tym ślubie dowiedziałem się dopiero po latach! Krzysiek zawsze miał szalone pomysły, jak się na coś uparł, musiał to zrobić, a Haliną był naprawdę mocno zafascynowany i chciał mieć z nią dziecko - dodaje Marian Lichtman, przyjaciel Krawczyka z Trubadurów.
Niestety, małżeństwo Krawczyka i Żytkowiak nie należało do udanych. Nie pomógł im ani ślub, ani nowe mieszkanie w bloku na warszawskim Ursynowie (w tamtych czasach szczyt luksusu) ani wyjazd do USA, gdzie Krzysztof pod skrzydłami Zbigniewa Niemczyckiego zaczął robić karierę w amerykańskim show-biznesie.
Najbardziej cierpiał na tym syn Krawczyków - Krzysztof junior, którym zajmowały się babcie. Ta tak naprawdę ciężko mu było odnaleźć się w Polsce po rozwodzie rodziców, a potem cieszyć się ze szczęścia taty u boku Ewy Krawczyk.
To dla Ewy Krzysztof postanowił wziąć ślub w kościele i unieważnić nasze małżeństwo przed Bogiem. Tak naprawdę nie miałam w tej sprawie nic do powiedzenia, po prostu pewnego dnia dostałam wyrok i stało się - wyznała nam Grażyna Krawczyk.
Dziś, kiedy Krzysztof Krawczyk stał się legendą i postacią kultową, wszystkie te fakty nabierają ważnego znaczenia. Kto wie, czy wkrótce nie powstanie nowy film o Krawczyku, taki który naprawdę pokaże całe jego życie...



***Zobacz więcej materiałów wideo:








