Po latach napiętych relacji z dziećmi aktor Zbigniew Zamachowski może odetchnąć z ulgą. Wygląda na to, że w końcu synowie Antoni i Tadeusz oraz córki Maria i Bronisława wybaczyły mu, że porzucił ich matkę, aktorkę Aleksandrę Justę dla dziennikarki Moniki Richardson - teraz jego trzeciej żony.
Dzieci, obecnie w wieku 15-23 lata, długo stały murem za matką. Pozwały też ojca o podwyższenie alimentów, chociaż wiedziały, że nie stać go na to. Jednak czas zrobił swoje. Topór wojenny został zakopany i cała piątka wkrótce wybiera się na wakacje do Hiszpanii.
- Wyjazd jest już przygotowany. Wiem, że Zbyszek i jego dzieci bardzo się z tego cieszą - powiedziała "Twojemu Imperium" Monika Zamachowska. Dodała, że dopiero gdy mąż wróci z Hiszpanii, wyjedzie z nim i własnymi dziećmi na Sardynię.
Być może już porzuciła marzenie o tym, że będzie idealną macochą i stworzy szczęśliwą patchworkową rodzinę. A przecież to jej marzenie też położyło się cieniem na relacjach aktora z dziećmi.
Nie dość, że opuścił je i ich matkę, to jeszcze nie reagował, gdy Monika Zamachowska nieżyczliwie wypowiadała się w mediach o Aleksandrze Juście. A trzeba przyznać, że się nie hamowała. Np. sugerowała w wywiadzie, że w poprzednim małżeństwie Zamachowski był traktowany jak stary, niechciany mebel przesuwany z kąta w kąt.
Nietrudno zrozumieć, że dzieci miały to ojcu za złe. Na szczęście wygląda na to, że ta smutna historia znalazła szczęśliwy finał.
Zobacz również:
