Doda płakała przez "okropną atmosferę" na planie
Niespodziewanie Doda nagrała Instastory, na którym zaczyna opowiadać, jak przyjechała do studia nagrywać wizualizacje, które wykorzystane zostaną podczas festiwalu w Opolu. Wokalistka jest jedną z największych gwiazd tego wydarzenia. Dlatego tym bardziej nie można zrozumieć, dlaczego została tak potraktowana. Podczas opowiadania o całej sytuacji nie wytrzymała i się rozpłakała. Absolutnie się nie dziwimy!
TVP przeprasza Dodę. Mikołaj Dobrowolski okropnie potraktował wokalistkę
"Jestem tak roztrzęsiona, że to jest po prostu koniec, nie? Skończyliśmy nagrywać wizualizacje do Opola. Jest tak okropna atmosfera. Reżyser przyszedł ani dzień dobry, ani pocałuj mnie w ****. Od początku negatywnie nastawiony. Mówi do mnie: W*********. O******** się, rób sobie sama festiwal" - mówiła roztrzęsiona Doda.
Piosenkarka wyznała, że jest po ciężkim okresie swojego życia i takie słowa potrafią ją wybić z równowagi.
"Ja nie wiem, czy zrobię to Opole. Ja jestem po ciężkiej sytuacji w moim życiu. Przeszłam takie sytuacje, w których musiałam się mierzyć w takim traktowaniem w pracy przez najbliższą mi osobę i takim pastwieniem się psychcznym. Ja po prostu tego nie przeżyję teraz. Nie mogę w takich warunkach pracować. Zbuntował całą ekipę TVP" - mówiła.
TVP przeprasza Dodę. Mikołaj Dobrowolski kaja się na Instagramie
Nie trzeba było długo czekać, aż Instastory wokalistki dotrze do odpowiednich osób w TVP. Na profilu @badzmyrazem.tvp pojawił się przeprosiny dla Dody.
"Dodo, jest mi bardzo przykro, że poniosły mnie emocje podczas wspólnej pracy przy jednym z twoich najważniejszych recitali na Krajowym Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu. Będzie to bardzo dobry show, a cała sytuacja nie powinna mieć miejsca. Tylko pozytywne emocje. Przepraszam, Mikołaj Dobrowolski" - podano na Instastory TVP.











