Początki konfliktu Dody ze stacją TVN sięgają mrożących krew w żyłach wydarzeń za kulisami gali Niegrzeczni 2014 zorganizowanej w Chorzowie. Doszło wtedy do ostrej awantury między piosenkarką a prezenterką stacji, Agnieszką jeszcze wtedy Szulim. Sprawa, nazywana „aferą chorzowską” oparła się o sąd, a w międzyczasie i potem obie panie nie szczędziły sobie mocnych oskarżeń. Doda zarzuciła prezenterce między innymi wywołanie choroby nowotworowej u jej mamy, Wandy Rabczewskiej. Stacja stanęła wtedy murem za swoją gwiazdą. Jak wspominali wtedy pracownicy TVN-u w rozmowie z Plejadą:
Doda ma zakaz wstępu do TVN. Dyrektor Edward Miszczak nie chce jej widzieć na antenie.
Rzeczywiście, piosenkarka przestała pojawiać się na imprezach organizowanych przez stację, a tymczasem jej konflikt z Agnieszką rozwijał się w najlepsze. W 2018 roku TVN przegrał w sądzie sprawę o zniesławienie i naruszenie dóbr osobistych z powódzwa ojca Dody. Powodem było omawianie jego prywatnych spraw przez prezenterkę w prowadzonym przez nią programie „Na językach”.
TVN wybaczył Dodzie?
W rewanżu stacja pominęła fakt odebrania przez Dodę statuetki za „metamorfozę roku” na Wielkiej Gali Gwiazd Plejady. Po prostu została wycięta z relacji. Piosenkarka kiepsko to zniosła. Zarzuciła TVN-owi stosowanie cenzury:
Rzetelna i niezależna stacja TVN jak robiła transmisję z rozdania nagród Plejady, to pokazała wszystkich laureatów... poza mną. Grzeczny pan wykadrował, tak jak mu kazano, (...) tak, żeby - nie daj Boże - nie pokazać mnie. Co wy myślicie o takiej cenzurze? (...) To komiczne, że stacja TVN od kilku lat cenzuruje mnie, bo wspiera Agnieszka Szulim w jej prywatnej wojnie ze mną. Może jest już udziałowcem TVN-u, skoro jest taka decyzyjna. No, ale skoro stacja chce być więźniem swojej pseudoprezenterki, to good luck. Życzę wszystkim miłego dnia, wysyłam pozytywną energię. Agnieszka, tobie też, zluzuj gacie.
Podczas tegorocznego festiwalu Top of the Top TVN postanowił wznieść się ponad tamte problemy i pokazując archiwalne nagrania ukazujące historię festiwalu w Sopocie, tym razem Dody nie wyciął. Wręcz przeciwnie, pokazano, jak odbiera Bursztynowego Słowika w 2005 roku za utwór „Znak pokoju” (sprawdź!). Jej widok dla wielu osób był sygnałem, że relacje Dody z TVN-em uległy ociepleniu.Myślicie, że to koniec trwającego od 5 lat bojkotu?





Więcej o newsów gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym Instagramie***








