Trudny czas u Ostaszewskiej. Aktorka jest w żałobie. "Kolejna w tym roku"
Ewa Dałkowska, wybitna aktorka teatralna i filmowa, zmarła w wieku 78 lat po ciężkiej chorobie. Jej odejście poruszyło wiele osób ze środowiska artystycznego, w tym Maję Ostaszewską, z którą blisko współpracowała na scenie i ekranie. Aktorka dodała właśnie poruszający wpis na Instagramie.
8 czerwca polski media obiegła informacja o śmierci Ewy Dałkowskiej. 78-letnia aktorka odeszła wskutek ciężkiej choroby. Do grona osób, które upamiętniły Dałkowską, dołączyła właśnie Maja Ostaszewska.
Maja Ostaszewska i Ewa Dałkowska doskonale się znały. Aktorki z dwóch różnych pokoleń grały razem w spektaklach teatralnych u Krzysztofa Warlikowskiego oraz filmach z serii "Teściowie". Ostaszewska nie kryła poruszenia w związku z odejściem Dałkowskiej.
"Żegnaj, Ewa... Kochana moja. Będzie mi cię bardzo brakowało..." - napisała, dodając ich wspólne zdjęcie.
Ostaszewska udostępniła także wpis Teatru Nowego w Warszawie o śmierci Dałkowskiej. Tam napisała:
"Kolejna w tym roku, po odejściu Stanisława Brudnego i Jadwigi Jankowskiej-Cieślak, niemal niewyobrażalna strata dla polskiej sceny teatralnej i filmowej. Ubytek w gronie twórców, którzy kształtowali duchową tkankę naszego kina i teatru".
Ewa Dałkowska współpracowała z najlepszymi - Andrzejem Wajdą, Antonim Krauzem, Agnieszką Holland, Małgorzatą Szumowską czy Krzysztofem Zanussim. Grała m.in. w "Smoleńsku" i w komedii "Teściowie" i "Teściowie 2".
Aktorka jeszcze w 2022 roku udzieliła wywiadu dla portalu Onet Kultura, w którym została zapytana o swoją przyszłość. Jej odpowiedź w kontekście ostatnich wydarzeń może szczególnie poruszyć.
"Mam przekonanie, że najlepsze lata są jeszcze przede mną. Ale chyba trzeba odpukać. (...)" - powiedziała.
Dałkowska w tej samej rozmowie z zadowoleniem przyznała również, że jest zadowolona z tego, co przeżyła. "Pyta mnie pan o podsumowanie? Nie skupiam się na tym, co było, ale jeśli bardzo zależy panu, żebym spojrzała za siebie, to widzę tam fajne życie" - mówiła.
Zobacz też:
Ledwo co wygrał, a Nawrocka już nie wytrzymała. "Jest to dla mnie niezrozumiałe"
Jej pierwsze małżeństwo było błędem. Minęły wieki, zanim je unieważniła