Torbicka wraca w wielkim stylu. I to po długiej serii niepokojących wieści
Grażyna Torbicka w 2016 roku pożegnała się z TVP w niezbyt miłej atmosferze. Teraz jednak wraca, by w 40. rocznicę swojego debiutu poprowadzić 62. Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu. Do tej pory jest to chyba pierwsza taka jednoznacznie pozytywna niespodzianka, dotycząca tegorocznego festiwalu, który nie uniknął kontrowersji na długo przed rozpoczęciem.
Grażyna Torbicka rozpoczęła karierę w Telewizji Polskiej równo 40 lat temu. W 1985 roku trafiła do TVP, gdzie początkowo pracowała w jednym z działów Teatru Telewizji, a później przeniosła się do TVP2. W tym samym roku miał miejsce jej konferansjerski debiut na 22. Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu.
Od tamtego czasu, jak wiadomo, Torbicka zrobiła oszałamiającą karierę. Ogólnopolską popularność przyniósł jej program "Kocham kino" na TVP2. Ale dziennikarka została też doceniona na arenie międzynarodowej, współpracując z wielką liczbą zagranicznych festiwali filmowych, gdzie nawet zasiadała w jury.
Torbicka od 2011 roku zasiadała w Komisji Etyki TVP, jednak w 2016 roku cała jej współpraca ze stacją po wielu latach dobiegła końca. Teraz serwis Plotek poinformował, że dziennikarka powróci do Telewizji Polskiej, by poprowadzić tegoroczny festiwal w Opolu.
62. KFPP w Opolu odbędzie się w dniach 12-15 czerwca. Według doniesień Plotka, Torbicka znalazła się na liście prowadzących finał festiwalu. 15 czerwca odbędzie się między innymi koncert "Małe tęsknoty", w geście pamięci wobec Wojciecha Trzcińskiego.
W ciągu ostatnich 40 lat Grażyna poprowadziła niezliczoną liczbę gali, festiwali i wydarzeń artystycznych. Okazja, by uczcić w ten sposób 40. rocznicę swojej kariery konferansjerskiej, jest jednak wyjątkowa. Wiadomo też, że twórcy wydarzenia wykonali inny - ale też rocznicowy - miły gest wobec Edyty Górniak. Na tym jednak kończą się przyjemności, bo pozostałe wieści wywoływały raczej frustrację wielbicieli muzyki.
Lista artystów, którzy mają pojawić się na festiwalu w Opolu, budzi niemałe wątpliwości fanów. Nie chodzi jedynie o to, kogo zaproszono - ale też o to, kto został w tym roku pominięty. Ku zaskoczeniu wielu osób, zabraknie Viki Gabor, ale też tak wielkich gwiazd, jak Justyna Steczkowska, Halina Frąckowiak i Maryla Rodowicz. Ta ostatnia wyznała w rozmowie z Plejadą:
"Nie, nikt się nie kontaktował. I nie wydaje mi się, żeby miał się kontaktować, bo ja mam w tym czerwcowym terminie sporo koncertów. [...] Raczej nie spodziewam się jakiejś zmiany, ponieważ takie rzeczy planuje się z dużym wyprzedzeniem, bo wiadomo, że czerwiec to jest sezon koncertowy i wtedy artysta zaklepuję sobie ten termin, jeżeli jest propozycja. Dla mnie zawsze Opole było priorytetem. No, ale ponieważ nie było propozycji, to mam koncerty" - wyznała Rodowicz.
Na szczęście fani tej artystki mogli posłuchać jej wielkich hitów oraz nowych aranżacji kultowych piosenek na niedawnym Polsat Hit Festiwalu.
Zobacz też:
A jednak to nie były plotki ws. Grażyny Torbickiej