Reklama
Reklama

"Top model". Koszmarny wypadek podczas pokazu. Klaudię zabrało pogotowie

W czwartym odcinku "Top Model" Uczestnicy przeszli metamorfozy. Był płacz i niedowierzanie, że fryzura może tak wiele zmienić. Od łez mokry był nie tylko salon fryzjerski, ale też pierwszy wybieg finalistów. Tam niewielu poradziło sobie z arcytrudnym zadaniem. Doszło nawet do groźnego wypadku.

"Top Model" Łzy podczas metamorfoz

W poprzednim odcinku show "Top Model" widzowie poznali finałową 15 uczestników. W ostatnią środę września wyemitowano odcinek, w którym finaliści wreszcie trafili do wymarzonego domu "Top Model". Najpierw jednak mieli spotkanie z fryzjerem, który dość mocno ingerował w ich wizerunek. Jak zwykle przy metamorfozach nie obyło się bez łez. Kilkoro uczestników było naprawdę niezadowolonych z tego, co z ich włosami zrobili specjaliści. Krystian z bruneta stał się platynowym blondynem, a Klaudii, która nie lubi zmian, przyciemniono włosy. Najbardziej nad metamorfozą rozpaczała Karolina, która miała bardzo zniszczone włosy i zapowiedziano jej ostre cięcie.

Reklama

"To było dla mnie denerwujące, że ja będę musiała z tymi włosami żyć. Byłam bardzo zła" - podsumowała. 

Trudne zadanie w "Top Model". Wypadek Klaudii

Łzy wylane w salonie fryzjerskim były jednak drobnostką, w porównaniu z tym, co działo się na pierwszym pokazie finalistów. Cała grupa musiał zaprezentować się przed jury jak najlepiej, bo od tego zależały ich dalsze losy w programie. Wszyscy dostali buty na bardzo wysokich obcasach. Po raz pierwszy zadanie okazało się trudniejsze dla panów. Niektórzy z nich obuwie tego typu mieli pierwszy raz w życiu na nogach. To jednak nie było najgorsze. Wybieg urządzono na niezwykle stromych schodach Zamku Ujazdowskiego w Warszawie. 

Uczestnicy "Top Model" mimo starań nie mogli poradzić sobie z tak trudnym zadaniem. Najgorzej w tym pokazie wypadł Krystian, który cały czas szedł na ugiętych nogach i nie potrafił postawić jednego kroku.

Sokołowska przerażona. Ten pokaz mógł skończyć się tragedią

Dobrą minę do złej gry robiła też Klaudia, która zamykała pokaza. Dziewczyna dwa razy upadła na kolana, a przy trzecim potknięciu obcas jej buta poszybował w powietrze. Jurorzy docenili fakt, że się nie poddała i z uśmiechem wróciła na miejsce. Wypadek wyglądał bardzo groźnieKatarzyna Sokołowska zasłoniła oczy, podobnie chyba jak większość widzów przed ekranem. 

Na plan trzeba było wezwać pogotowie i Klaudia została zabrana do szpitala. Kandydatka na modelkę obawiałą się, że wypadek przekreśli jej dalszy udział w programie. Na szczęście po opatrzeniu rany przez lekarza wróciła do domu "Top Model".

Widzowie nie zostawili suchej nitki na organizatorach pokazu i produkcji. Byli oburzeni, że tak trudne zadanie dano na początek programu, kiedy uczestnicy jeszcze nie potrafią chodzić w pokazach. 

"Na pierwszy raz takie ekstremalne warunki, powinni najpierw nauczyć ich chodzić".
"Ciężki pokaz jak na 1 zadanie. Trudne kreacje, koszmarne buty".
"Zastanowicie się co wy z tych ludzi robicie "uśmiechnęli się i szli dalej" połamać się mogli i okaleczyć, leczcie wy się. Tego nie oglądało się fajnie ani przyjemnie a ze strachem jak im te kostki się wyginęły. Niech każdy z produkcji się przejdzie w tym pokazie na to popatrzę chętnie" - pisali internauci.

To naprawdę mogo skończyć się tragicznie. Widzieliście ten pokaz?

Zobacz też:

Kasia Sokołowska szaleje z synkiem na wakacjach. Wózek jej dziecka kosztuje fortunę

Katarzyna Sokołowska pokazała zdjęcia synka. Rzadki widok

Michał Piróg o ciąży Sokołowskiej na planie "Top Model". Kto kupował jej ogórki?


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Katarzyna Sokołowska | "Top Model"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy