Reklama
Reklama

Tomasz Szczepanik zostawił narzeczoną dla innej. Zrobił to 9 dni przed ślubem "Kiecka wisiała w szafie"

Tomasz Szczepanik (41 l.) z "Pectus" jest mężem, który od wielu lat uszczęśliwia swoją ukochaną Monikę. Niewielu jednak wie, że historia ta zaczęła się od zakończenia związku z narzeczoną... dziewięć dni przed ślubem! Tomasz szczerze rozliczył się z przeszłością i powrócił do przykrych wydarzeń wydarzeń. Jego słowa dają do myślenia?

Tomasz Szczepanik ma na koncie wiele sukcesów

Tomasz Szczepanik w zespole "Pectus" zrobił niemałą karierę. Obecna od 2005 roku na rynku ekipa świetnie sobie radzi, a ich krążki "Pectus" oraz "Siła braci" okryły się złotem.

Oprócz sukcesów zawodowych lider zespołu przeżywa także te miłosne. Od lat jest mężem Moniki Paprockiej, menadżerki "Pectus". Tworzą świetny duet zarówno zawodowo, jak i prywatnie. Niestety, żeby dziś cieszyć się wspólnym życiem, musieli podjąć kilka poważnych decyzji. Szczególnie Tomasz stanął przed wyborem niemożliwym.

Reklama

Tomasz Szczepanik zostawił narzeczoną dla obecnej żony

Tomasz Szczepanik, lider zespołu "Pectus" zostawił narzeczoną, by związać się z miłością życia, Moniką. Okazuje się, że ślub z poprzednią wybranką był nie tylko na etapie planowania, ale nawet... suknia ślubna wisiała już w szafie!

"Kiecka wisiała w szafie. Specjalnie jechałem do Warszawy po nią" - powiedział w programie Kuby Wojewódzkiego. Wybór nie był łatwy, ponieważ kobieta, którą Tomasz zostawił sama wcześniej odeszła od męża, z którym miała dwójkę dzieci, by związać się z wokalistką!

"Trudna jest, wyboista, szorstka, szczególnie na początku. Żyjemy w rodzinie patchworkowej. Dla niej odwołałem swój ślub dziewięć dni przed. [...] Połowa mojej rodziny chciała mnie deportować, a połowa powiedziała, że to jest jednak twoja decyzja, bardzo trudna, ale jednak ją podjąłeś" - wspominał Szczepanik w TVP.

Szczepanik o tym, jak poinformował narzeczoną

Dziś, gdy minęły lata od tamtych wydarzeń, Tomasz szczerze opowiedział o chwili, gdy poinformował ukochaną, że to koniec.

"Powiedziałem jej wprost, wydawało mi się to nieuniknione. Powiedziałem jej, że "nie mogę cię oszukiwać po fakcie". Nie jestem na to gotowy w tym momencie i do ślubu nie dojdzie" - mówił w TVP Kobieta. Dodał, że dziś postąpiłby tak samo.

Tomasz nie żałuje podjętej decyzji. Dobrze układa mu się z wybranką i ma do niej zaufanie - nawet w sprawach, które dla wielu są powodem zagorzałych dyskusji. Oprócz tego twierdzi, że żona jest jego źródłem sukcesu.

"Zdecydowanie w sprawach finansowych. Mam do niej wielkie zaufanie. Monika jest wybitnym fachowcem w kwestiach zawodowych. Ale też potrafi mnie zdyscyplinować, nie mam u niej taryfy ulgowej, bo jesteśmy rodziną. Wymaga ode mnie, żebym zachowywał się jak profesjonalista. Mogę szczerze powiedzieć, że za sukcesem moim, jako muzyka, stoi żona. Gdyby nie ona, nie byłbym w tym miejscu. Często sam jej to powtarzam" - podkreślił.

Czytaj też:

Maryla Rodowicz pokazała klasę! Natrętne zalety adoratora podsumowała jednym zdaniem!

Uczestnik "The Voice Senior" nie doczekał emisji odcinków. Piotr Cugowski pożegnał go w chwytający za serce sposób

"The Voice Senior". Zbigniew Zaranek zwycięzcą czwartej edycji show. Rodowicz może triumfować!

pomponik.tv
Dowiedz się więcej na temat: Pectus | Tomasz Szczepanik
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy