Reklama
Reklama

​Tomasz Raczek w żałobie. Stracił mamę, a teraz to…

Tomasz Raczek (64 l.) przeżywa ostatnio serię pożegnań w swojej rodzinie. Niespełna 2 lata temu stracił ukochaną mamę. Teraz zaś musi poradzić sobie z kolejnym ciosem. Na Facebooku zamieścił wzruszające pożegnanie.

Tomasz Raczek, teatrolog, krytyk filmowy i publicysta latem 2020 roku pożegnał ukochaną mamę. Krystyna Lipińska-Raczek, lekarz-pediatra, która będąc nastolatką przeżyła w Warszawie całe Powstanie, zmarła w wieku 93 lat. Jak napisał wtedy Tomasz Raczek:

Teraz zaś Raczek musiał pogodzić się z kolejną stratą. Odszedł Dropsio, pies, który za adopcję ze schroniska odpłacił się  wieloletnią miłością, wiernością i oddaniem. Jak napisał na Faceboku Raczek, pod zdjęciem pupila:

Tomasz Raczek żegna bliskiego

Reklama

Nie dla wszystkich zrozumiałe jest opłakiwanie ukochanego psa i kota tak samo jak zmarłych ludzi. Nie każdy akceptuje traktowanie czworonogów jak członków rodziny, a żałobę uważa za tradycję zarezerwowaną dla ludzi. Pod wpisem Raczka pojawiło się jednak mnóstwo komentarzy od osób, które traktują ukochane zwierzaki tak samo, jak on: 

Dla Raczka najwyraźniej nie ulega wątpliwości, że Drops był członkiem rodziny na takich samych zasadach jak dwunożni bliscy. Jak podkreślił, Drops był zresztą tego samego zdania: 

Zobacz też:

Elżbieta II złożyła hołd swojej prababce, królowej Wiktorii

Krzysztof Ibisz zostanie ojcem. Kto jeszcze ceni sobie późne ojcostwo?

POMAGAMY UKRAINIE

***

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Tomasz Raczek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy