Tomasz Kot (41 l.) zagrał w nagrodzonym w Cannes filmie "Zimna wojna", a niedawno miał szansę na rolę w brytyjskim filmie o przygodach agenta 007 Jamesa Bonda! Do angażu nie doszło, ale o Tomaszu rozpisywały się media na całym świecie.
Nic dziwnego, że teraz aktor postanowił pójść za ciosem i spróbować swych sił za granicą. Pomaga mu w tym reżyser "Zimnej wojny". - Tomasz spotyka się teraz w Londynie z agentami aktorskimi. Szuka człowieka, który będzie znajdował dla niego ciekawe propozycje na brytyjskim rynku - zdradza "Rewii" znajoma aktora.
To bardzo ambitne plany, do tego wymagające poświęceń. Na szczęście Tomasz Kot może liczyć na zrozumienie i pomoc żony, Agnieszki. - Jeśli dostanie propozycję pracy w Londynie, ona prawdopodobnie wyjedzie razem z nim i dziećmi. Zatem bez problemu uda im się połączyć sprawy zawodowe Tomka z rodzinnymi - dowiedzieli się dziennikarze "Rewii".
Będzie to o tyle łatwe, że dzieci pary, 11-letnia Blanka i 8-letni Leon, nie chodzą do szkoły, a uczą się w domu. Ich edukacją zajmuje się mama, która jest z wykształcenia psychologiem po Uniwersytecie Jagiellońskim. Córka i syn uczą się więc pilnie pod jej okiem, a co jakiś czas zdają testy sprawdzające.
Jak się okazuje, obie pociechy państwa uzyskują na nich doskonałe wyniki, rodzice mają więc pewność, że dobrze dbają o ich edukację. Rodzina zatem jest pod każdym względem gotowa na zagraniczną karierę męża i ojca.
***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:
