Aktor od kilku lat z matką swoich dzieci tworzy komórkę społeczną. Choć para mieszka osobno, razem próbuje wychowywać dwójkę dzieci - Lenkę i Leonka.
Tomek podkreśla z satysfakcją, że to on jest głównym żywicielem rodziny, co powoduje, że nie zawsze ma tyle czasu dla maluchów, ile powinien.
Na łamach "Faktu" aktor promuje właśnie nowy serial ze swoim udziałem - BarOn24". Jak mówi, jego dobra passa trwa i na planie filmowym jest od dziesięciu lat non stop!
"Dopóki mnie chcą, to ja to robię, a jeżeli przyjdzie taki moment, że nie będę tyle grał w telewizji, to będzie się zajmował innymi rzeczami" - opowiada.
Czy wyobraża sobie sytuację, kiedy to on, nie jego partnerka, przejmuje opiekę nad dziećmi? Okazuje się, że tak. Pod warunkiem, że Kołakowska "wykaże się" finansowo.
"Jeśli tak by się stało, będę jej kibicował. To jest naprawdę bardzo ciekawa alternatywa. Jeśli Viola będzie zarabiać na tym poziomie co ja, to byłoby super. Mamy przecież dwoje dzieci i trzeba to jakoś ogarnąć".
Taki facet to skarb!
Zobacz również:
