​Tomasz Ciachorowski ujawnia, dlaczego nie umie gwiazdorzyć. „Ja chyba nie mam predyspozycji”

Tomasz Ciachorowski
Tomasz Ciachorowski Mieszko PiętkaAKPA
Te pierwsze kroki były dla mnie trudne. Od razu dostałem rolę w „Złotopolskich” potem był serial „Majka”, który mi dał jeszcze większą popularność. Uważam, że warsztatowo nie byłem przygotowany na taki maraton. Ja codziennie miałem po kilkanaście scen przez 16 miesięcy. Na początku nie dawałem rady, ja nie wiedziałem, co ja gram. Za dużo tekstu, za dużo rzeczy do zapamiętania. Ale reperkusje tego, mam na myśli siebie i Asię Osydę, która grała tytułową rolę, to było coś, na co nikt nas nie przygotował. Do tej pory jak myślę sobie co ja wtedy wygadywałem i ile błędów popełniłem, nie było kogoś, kto by mnie przez to przeprowadził.
Dla mnie to, że zacząłem być rozpoznawalny, było dodatkowym obciążeniem. Fizycznie też to było dla mnie okupione ogromnym wysiłkiem i też emocjonalny rollercoaster. Nie tak to sobie wyobrażałem. Ja chyba nie miałem predyspozycji do tego, żeby mi sodówa odbiła.
Tomek Ciachorowski nie radził sobie z popularnością!pomponik.tv
pomponik.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?