Widzowie często utożsamiają fikcyjną postać z aktorem. Tak się stało w przypadku Tomasza Ciachorowskiego.
Bardzo wiarygodnie zagrał w "M jak miłość" psychopatę nękającego Izę (Adriana Kalska) i Marcina (Mikołaj Roznerski) i wzbudził ogromne emocje. Nawet jego mama nie lubi bohatera.
Wielu fanów serialu żąda śmierci Artura. Tomek znajduje na swojej stronie w internecie mnóstwo agresywnych komentarzy w stylu: "Nie chcę już więcej oglądać twojej szpetnej mordy".
- Jedna z osób szczególnie często zamieszczała wulgarne wpisy i groźby, co przestało już być śmieszne. Zaniepokojony Ciachorowski zgłosił sprawę na policję. Potraktowano go poważnie. Prowadzone jest śledztwo - zdradza "Dobremu Tygodniowi" znajomy aktora.
Zobacz również:

***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:








