Michał Adamczyk bohaterem głośnej afery
Polskie media w ostatnim czasie zelektryzowała informacja o zarzutach postawionych najpopularniejszemu prezenterowi "Wiadomości". Michał Adamczyk, który zaledwie parę miesięcy temu objął stanowisko szefa Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, nieoczekiwanie stał się bohaterem wielkiej afery.
Jak poinformowali w ubiegłym tygodniu reporterzy Onetu, jeden z najwyżej postawionych dziennikarzy w TVP miał dopuścić się skandalicznych czynów podczas wypadu na Słowację w towarzystwie swojej ówczesnej kochanki. Jakby tego było mało portal donosi, że sąd uznał go za winnego, jednak warunkowo umorzył sprawę.
Wymiar sprawiedliwości w 2002 roku orzekł, że "sprawstwo i wina oskarżonego nie budzą wątpliwości i zostały potwierdzone dowodami zebranymi w sprawie".
W efekcie Michał Adamczyk wybrał się na tymczasowy urlop i do momentu wyjaśnienia afery nie będzie pojawiał się na antenie.
Anna Bogusiewicz-Grochowska zastąpi Michała Adamczyka w "Wiadomościach"
Miejsce po skompromitowanym dziennikarzu ma zająć inna gwiazda Telewizji Polskiej. Jak się okazuje - w głównym wydaniu "Wiadomości" widzowie będą mogli oglądać teraz Annę Bogusiewicz.
Prezenterka związana jest z TVP od 2017 roku. Początkowo zajmowała się wyszukiwaniem informacji do kolejnych wydań serwisu informacyjnego. Na ekranie zadebiutowała trzy lata później - z powodzeniem prowadziła "Poranek Info" w stacji TVP Info, a także "Plan dnia".
Dziennikarka swoją przygodę z show-biznesem rozpoczynała jako... modelka. W 2008 roku udało jej się wystartować w konkursie Miss Polski, gdzie wywalczyła tytuł Miss Foto.
Absolwentka filologii polskiej na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim będzie prowadzić weekendowe wydania "Wiadomości".
Poza nią serwis informacyjny prowadzą wciąż także: Danuta Holecka, Edyta Lewandowska i Marta Kielczyk.
Kiedy Michał Adamczyk wróci do TVP?
Nie wiadomo, czy Anna Bogusiewicz na dobre dołączy do zespołu realizującego główne wydania "Wiadomości". Wielką niewiadomą jest także powrót na antenę szefa Telewizyjnej Agencji Informacyjnej.
Choć atmosfera wokół Michała Adamczyka robi się coraz bardziej gęsta, sam zainteresowany stanowczo zaprzecza pomówieniom.
"W związku z publikacją (...) na mój temat oświadczam, że czyny opisane w artykule nie miały miejsca. Pracując na stanowisku dyrektora TAI, jestem narażony na ataki, ale w tym przypadku Onet brutalnie wchodzi w moją sferę prywatną i uderza w moich bliskich. Podjąłem już działania prawne wobec autora tekstu oraz portalu Onet. (...) Złożyłem wniosek o urlop i oddaję się do dyspozycji zarządu TVP" - przekazał serwisowi wPolityce.pl.
Zobacz też:
Przerwali zapowiedź Holeckiej. Interwencja TVP zakończyła się wpadką
"Wiadomości" z nową prowadzącą. Anna Bogusiewicz dostała pracę po Magdzie Ogórek
